(Nie shipuje Lani i Tomaszka. )
T: Naprawdę? Ale ona mnie nie kocha nawet. - posmutniał
Y: Oj tam oj tam. Jedziesz tak jak teraz?
T: Tak?
Y: No to pojedziesz jeszcze ze mną do sklepu po jej ulubione słodycze.
T: Uhh no dobrze.
Tub: IDZIECIE?
Y: Tak! - poszliśmy razem z Tommy'm na dół i okazało się że wszyscy tam byli.
Tub: Dobra, Y/N prowadzisz.- mówiąc to dał i kluczyki do auta.
Y: Dobra! - poszliśmy do auta. Tommy siedział z przodu a Lani,Amy i Tubbo z tyłu. Odpaliłam auto i ruszyliśmy.
Time skip w sklepie.
Y: Dobra więc myślę że ja i dziewczyny zajmiemy się znajdowaniem mebli do kuchni i naszych pokoi. A wy reszte-powiedziałam i złapałam Lani za rękę.
T: Myśle że to nawet git. - powiedział i się rozdzieliliśmy. Najpierw kuchnia, poszłyśmy tam i patrzyłyśmy na różne rzeczy.
Time skip w domu (bo mogę)
Kupiliśmy wszystkie dodatki i meble. Jutro powinna przyjechać ciężarówka albo bus z wszystkimi meblami. Razem z Tommy'm kupiliśmy czekoladki dla Lani i aktualnie myślę nad tym żeby zrobić im taką "randkę" Na polanie obok domu.
T: Ejj ale co my zjemy na tym? - spytał leżąc na materacu w tymczasowym naszym pokoju.
Y: Spaghetti? Pizze? Oo albo mc'donald?- powiedziałam i spojrzałam na blondyna.
T: Pizza i możemy w twoim busie rozłożyć koce, położyć poduszki i rozwiesić lampki! O ile pozwolisz- dodał po chwili.
Y: No okay ale kupujesz mi mc'donald'a i dużo puszek coli. - powiedziałam i zaczęłam się śmiać z miny chłopaka.
T: Ughh denerwująca jesteś. No dobra.. - powiedział i zaczął teatralnie (?) płakać. - mój biedny portfel..
Y: Oj tam zamknij się i zamawiaj pizze a ja idę wszystko rozstawać. - powiedziałam i wzięłam torbę z przygotowanymi wcześniej rzeczami. Wyszłam z domu i odpaliłam auto, jest ciepło w końcu jest czerwiec. Pojechałam autem na polankę niedaleko naszego domu i otworzyłam bagażnik. Zawiesiłam lampki i rozstawiłam poduszki. Za chwilę przyszedł Tommy z pizzą, wyglądało to tak.
Y: Dobra, ja teraz pójdę ją zawołać a ty sie przygotuj mentalnie na to. Powodzenia młody- poklepałam go po plecach i pobiegłam w stronę domu. Kiedy mój oddech się "uspokoił" zawołałam moją siostrę- LANI!
L: CO? - krzyknęła z góry.
Y: CHODŹ TU! - po kilku minutach przyszła. - idź na polankę za domem, jest tam niespodzianka. - dziewczyną wybiegła a ja poszłam do pokoju Tubbo i Amy. - Nie uwierzcie!
A: Co się stało? - spytała dziewczyna.
Y: Lani i Tommy mają randkę! - ucieszyłam się i widziałam jak ich oczy się zaświeciły.
Tub: Na co my jeszcze czekamy?! Chodźmy ich podglądać! - powiedział chłopak z entuzjazmem.
Pov. Ranboo (tego nikt się nie spodziewał)
,, Dzień zdrady"
Obudziłem się rano, dzisiaj mamy iść na nagrywki.. Ugh ale mi się nie chce.... No trudno 1..2..3.. Wstałem i poszedłem do szafy aby wybrać sobie jakieś ubrania, starałem się być cicho,ponieważ moja ukochana jeszcze spała. Wybrałem czarną bluzę z białym kołnierzem i do tego jakieś jeansy. Powędrowałem do łazienki i wziąłem prysznic i wysuszyłem włosy. Ubrałem przyszykowane wcześniej rzeczy i wyszedłem z łazienki od razu kierując się do kuchni. Zjadłem płatki i poszedłem do pokoju Tubbo.
R: Mordo na którą ten stream? - zapytałem wchodząc do pokoju.
Tub: Za chwilę się zbieramy, a co? - spytał siedząc przed komputerem.
R: Tak się pytam, dzieki- wyszedłem z pokoju i poszedłem do pokoju Y/N, bo w moim spała przed chwilą wymieniona dziewczyna. Patrzyłem w telefon i postanowiłem wyjść z jej pokoju, poszedłem napić się wody do kuchni. Kiedy wracałem z powrotem do pokoju zobaczyłem Y/N schodzącą ze schodów.
R: Y/N, co ty robisz tak wcześnie? - powiedziałem.
Y: Obudziłam się więc przyszłam. A ty czemu się tak ładnie ubrałeś?
R: Bo idziemy razem z Tubbo zrobić stream'a w parku - powiedziałem i ją przytuliłem.
Y: Mhm. - również mnie przytuliła
R: A ty masz jakieś plany na weekend?
Y: Myślę że zwolnię się z pracy i oddam się streamowaniu - powiedziała i przestała mnie przytulać.
R: Jak chcesz ja cię będę zawsze wspierał - pocałowałem ją w czoło i poszedłem do Tubbo który mnie wołał. - Widzimy się później kochanie!
Y: Pa Ranboo! Pa Toby!- pomachała nam i poszła. Wsiedliśmy do auta i oczywiście ja prowadziłem, bo jakżeby inaczej.
R: Gdzie jedziemy? - spytałem.
T: No do parku dzbanie- powiedział zapinając pasy.
R: Jak chcesz to możesz już zacząć- ubrałem maskę i okulary.
T: Okay! - odpalił stream'a- Hey chat!
Time skip po stream'ie.
Postanowiliśmy pojechać do jakiejś restauracji, weszliśmy razem z przyjacielem do budynku i od razu zajęliśmy miejsca. Nagle jakieś dziewczyny się do nas dosiadły. Rozmawialiśmy i tak dalej. Zjedliśmy i poczułem się dziwnie a nagle jedna z dziewczyn mnie pocałowała!? Odepchnąłem ją a Tubbo zaczął krzyczeć na drugą z nich, zrobiła nam zdjęcie... Co do chuja?!
R: Pojebało was?! - krzyknąłem i wyszedłem z lokalu. Pokręciliśmy się jeszcze po parku, napisałem do Y/N
My love <3
Hej Y/N! Będziemy około 19, bo pójdziemy jeszcze do galerii!
Pewnie!
Kocham cię Y/N
Ja ciebie też
Wróciliśmy do domu i tam nie było Y/N i Lani, razem Tubbo zaniepokoiła nas ta sytuacja.
A: Ranboo, one..
CZYTASZ
Myślę że on mnie nienawidzi (Y/N x Ranboo)
Historia CortaHejka ta książka będzie bardziej dopracowana niż poprzednia. To jest taki specjał z okazji 1,9 tysiąca wyświetleń. Rozdziały będą się pojawiały co dwa tygodnie. Na pewno będzie: -Samookaleczanie się - drastyczne sceny -przekleństwa. -kłótnie