💜✨Yoonmin - Maraton 18/18✨💜

35 3 5
                                    

Ten chwilę stał nieruchomo, po czym... 

Poczułem, jak odwzajemnia pocałunek. Moje serce momentalnie przyspieszyło, a moje ręce spoczywające na karku Jimina lekko zadrżały. Czułem się lepiej niż kiedykolwiek. Wtedy ważna była tylko ta chwila. Chwila, której najchętniej nigdy bym nie przerywał.
Chwyciłem Jimina za uda, i posadziłem na blacie, kładąc ręce na jego biodrach, jednocześnie przysuwając swoje ciało bliżej ciała Jimina.
Poczułem, jak Chim wplata palce w moje włosy, na co przeszły mnie przyjemne dreszcze.
Gdy zaczynało brakować nam powietrza, delikatnie odsunęliśmy się od siebie, jednak nasze twarze nadal były na tyle blisko, że na swoich ustach czułem ciepły oddech Jimina.

- Jimin, kocham Cię...  - wyszeptałem, nie oddalając się od chłopaka nawet o milimetr.

On natomiast zjechał rękami z moich włosów na moje plecy, i przyciągnął mnie do siebie, zamykając w uścisku. Po raz kolejny poczułem falę przyjemnego gorąca, a moje policzki zapłonęły żywą czerwienią.

- Yoongi hyung... Ja Ciebie chyba też...-Jimin mówiąc to na powrót zaczął bawić się moimi włosami.
Moje serce po raz kolejny przyspieszyło.

To zdecydowanie najlepszy dzień w moim życiu...

Ponownie przybliżyłem swoje wargi do ust Jimina. Przejechałem językiem po dolnej wardzie chłopaka, prosząc o dostęp, których po chwili otrzymałem. Nasze języki ocierały się o siebie, na co i mnie, i Chima przechodziły fale gorąca i dreszcze. Odszukałem dłońmi dłonie Jimina, splatając nasze palce.

- Yoongi? Jimin? Co wy... - Co? Tae kiedy ty tu przyszedłeś...?

Spojrzałem w jego stronę, i uśmiechnąłem się niewinnie.

Taehyung popatrzył na nas, po czym uśmiechnął się szeroko.

- No po prostu wiedziałem!

Tae ucieszony podbiegł do nas i przytulił kolejno mnie i Jimina.

Wtedy przyszli Jungkook wraz z Hoseokiem, którzy, gdy tylko zobaczyli mnie i Jimina razem, zaczęli krzyczeć ze szczęścia i, oczywiście, przytulać nas.

Po chwili dołączyli do nas Namjoon i Seokjin, którym Tae od razu wykrzyczał co się stało między mną i Chimem.

Gdy wszyscy w miarę się uspokoili, Namjoon zapytał;

- To wy w końcu jesteście w związku czy nie?

Spojrzałem na Jimina z szerokim uśmiechem.

- Właśnie Jimin, jesteśmy?

Park spojrzał na mnie lekko się rumieniąc.

- Jimin, zostaniesz moim chłopakiem? - spytałem podekscytowany, i jednocześnie zestresowany. A co jak się nie zgodzi? Albo mnie wyśmieje czy coś...? Albo...

- Tak... Yoongi, zostanę twoim chłopakiem...

I tak oto wszelkie moje obawy zostały rozwiane. Podszedłem do Jimina, i przyciągnąłem go do siebie, zamykając w szczelnym uścisku.

Jimin, jesteś moim światem...

--------------------------------------------------

Łał, zrobiłam to
Ogólnie ja nie umiem pisać 'hot' scenek, pocałunków, smutów i innych takich.
Nie wiem, wyszło mi?

I need love - YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz