Yoonmin #18 - Maraton 11/18 - Vkook

29 2 0
                                    

Taehyung POV

Pakowałem swoje ostatnie rzeczy od toreb i kartonów. Dziś przeprowadzamy się do nowego domu.

Po tym, jak wczoraj Yoongi przyniósł do mojego domu nieprzytomnego, pijanego Jimina, i kazał nam się nim zająć, sam pojechał z powrotem do mieszkania Parka, żeby wyręczyć go z pakowaniem, ponieważ wiedział, że chłopak sam tego nie będzie w stanie zrobić. Tak, Min Yoongi to zdecydowanie bardzo dobry przyjaciel.

- Cześć kochanie!

Usłyszałem wesoły głos Jungkooka, który wyrwał mnie z zamyślenia.

- Spakowany? - JK usiadł na łóżku obok jednej z toreb, i uśmiechnął się szeroko.

- Prawie... - odparłem wpychając kolejne koszulki do toreb - A ty?

- Ja już dawno... - JK chciał coś jeszcze powiedzieć, ale przerwało mu ciche pukanie do drzwi. Do pokoju wszedł ledwo stojący na nogach Jimin.

Jimin, który wyglądał jak ostatnie nieszczęście. Potargane włosy, podkrążone oczy i wygniecione ubrania, bo przecież go nie przebraliśmy.

- Hyung... Gdzie trzymasz tabletki na ból głowy...?

- Chodź...

Zaprowadziłem go do kuchni, gdzie otwarłem jedną z szafek, i wyjąłem jedno z licznych opakowań z lekami.

Wyjąłem z lodówki małą butelkę z wodą, i obie rzeczy podałem chłopakowi.

- Trzymaj. Wyglądasz strasznie. - powiedzielem zgodnie z prawdą.

- Wiem, mijałem lustro... - wymruczał Chim, po czym szybko wziął tabletkę popijając wodą, którą tak na marginesie wypił prawie od razu.

Postanowiłem go na razie nie męczyć, i zostawiłem go samego. Nich się chłopak trochę ogarnie...

Wróciłem do pokoju, w którym w dalszym ciągu siedział Jungkook. Gdy tylko mnie zobaczył uśmiechnął się po raz już kolejny tego dnia.

- A co ty króliczku w takim dobrym humorze dzisiaj? - spytałem siadając po turecku przodem do niego.

Wplotłem rękę w ciemne, miękkie włosy mojego chłopaka. On natomiast położył jedną rękę na moim policzku i pogłaskał go czule.

- Powodem mojego szczęścia jesteś najczęściej ty kosmito... Dzisiaj też... Po prostu zobaczyłem cię i już mam dobry humor.

Rozczulily mnie słowa młodszego. Położyłem dłonie na talii chłopaka i przyciągnąłem go do siebie. Wargi chłopaka spotkałyby się z tymi moimi, łącząc je w długim pocałunku...

--------------------------------------------

Źle się czuję...

I need love - YoonminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz