[6]~Dobrze się czujesz?~

270 21 7
                                    

______________________________________
(podczas pisania tego rozdziału włączyło mi się na Spotify "Not Allowed" polecam)
______________________________________

W pewnym momencie poczułam okropny ból głowy. Odruchowo wstałam. Nie czułam gruntu pod nogami. Upadłam. Nic więcej nie pamiętam oprócz krzyku znajomego mi głosu.

Pov: dream

Gdy odchodziłem od Lily zauważyłem że nie wygląda dobrze, w sensie wygląda pięknie, ale bardziej chodzi mi o to, że wyglądała jakby zaraz miała umrzeć. W pewnym momencie upadła. Wystraszyłem się i od razu do niej podbiegłem. Ledwo oddychała. Postanowiłem, że zadzwonię na pogotowie. Przyznam, martwiłem się o nią.

Całą noc przesiedziałem z nią w szpitalu, lecz nadal się nie wybudziła. Miałem wielką nadzieję że kiedyś się obudzi.

W pewnym momencie poczułem jak ruszyła ręką, od razu spojrzałem jej w oczy, by zobaczyć czy ma je otwarte. Pierwszy raz doceniłem jak pięknie wygląda.

G-gdzie ja jestem?- usłyszałem głos Lily.

W szpitalu- odpowiedziałem.

Jak ja tu trafiłam?- spytała.

Zemdlałaś- wciąż jej odpowiadałem.

Oh, okey.

Eh, słońce Dobrze się czujesz?

Nie wiem, głowa mnie boli.

Pójdę powiedzieć lekarzowi że się obudziłaś, okey?

Ok- po słowach dziewczyny poszedłem do lekarza.

No dobrze, zrobimy jej badania i jeśli wszystko pójdzie dobrze to nawet dziś będzie mogła wyjść- tłumaczył lekarz.

Dobrze, dziękuję.

Nie ma za co, to tylko moja praca- dokończył rozmowę i poszedł do Lily. Po jakiejś godzinie lekarz wrócił i powiedział, że Lily może już wychodzić ze szpitala. Ucieszyłem się.

LILY, MOZESZ WYJSC- szczęśliwy powiedziałem podchodząc do niej.

Oh, serio?- zapytała zdziwiona.

TAK.

Oh, tak szybko?

Nic poważnego się nie stało, więc tak- uśmiechnąłem się wraz z nią. Po godzinie szedłem już z dziewczyną do jej domu.

Na pewno nie chcesz bym dalej cię oprowadził?- zapytałem gdy byliśmy już na ulicy, na której mieszka.

Ta, poradzę sobie, nie jestem już dzieckiem- wyjaśniła.

Wiem, wiem, dozobaczenia w szkole- pożegnałem się i odszedłem. Ta dziewczyna serio jest cudowna, nie wiem jak Nick może jej wyrządzać taką krzywdę. Będę ją pilnować.

Wieczór minął mi przyjemnie, siedziałem na łóżku i oglądałem social media. Nic ciekawego.

Kolejny dzień minął dość szybko, oprócz tego, że Clay zbliżył się nieco do naszej klasowej dziuni- nienawidzę jej. Szczerze mówiąc? Byłam trochę zazdrosna... ALE TYLKO DLATEGO, BO  no kurwa nie wiem, po prostu boje się że przejdzie na jej stronę, a trzyma się z Nickiem..

Po szkole położyłam się i po prostu zasnęłam. Nudy.

×~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~×

Nie umiem pisać długich rozdziałów

Zrób to, zanim mnie zabiją [dream x reader]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz