ZELENSKY;
Dziś wstaliśmy dość rano obydowje,
dnie były przyjemne, wyspialiśmy
się za każdym razem więc też
rano w pełni energii
wstawaliśmy.W tym momencie byliśmy w
kuchni, robiliśmy wspólnie
kanapki które zamierzamy zjeść na
śniadanie z herbatką.Siedząc i jedząc posiłek rozmawialiśmy
o wszystkim, wchodziliśmy na przeróżne tematy a to o polityce a to o nas,
nie mieliśmy przed sobą żadnych
tajemnic można by powiedzieć.— Może przejdziemy się po plaży tu niedaleko jest?- spytał popijając ciepłą herbatę.
— Oczywiście że możemy- uśmiechałem się zajadając posiłek.
— Szczerze mógłbym tu zostać na zawsze- powiedział i spojrzał za okno.
— Ja tak samo ale tylko z tobą- spojrzałem na niego.
— Jesteś niesamowity- wyszeptał, dotykając moją dłoń a za chwilę się pocałowaliśmy.
— Mieliśmy iść na plażę- oderwałem się od jego ust.
— i po co mi się zachciało plaży- wyszeptał
— Zaraz masz być gotowy- powiedziałem wstając od stołu idąc na górę ubrać się.
Niby ciepło było ale z rana zawsze chłodno jest więc wolałem ubrać
bluzę żeby nie zachorować.Po chwili obydwoje byliśmy gotowi.
Droga na plażę minęła krótko i
szybko się na niej znaleźliśmy.Szliśmy trzymając się za rękę
ku brzegu.Było cudownie...
___________
Jak ktoś będzie chciał będę mogła też napisać dodatkowe rozdziały.
CZYTASZ
Duda x Zelensky
FanficOKEJ NIE MAM PYTAŃ ALE ZAPRASZAM DO PRZECZYTANIA a i zaznaczę to jest pierwsza na WATTPADZIE KSIĄŻKA o tym shipie. ZAKOŃCZONA ✔️