wakacje

433 20 29
                                    


Zelensky;

Stało się, wygraliśmy to co każdy uważał za niemożliwe. Na początku każdy się ze mnie śmiał, a teraz co? zobaczcie w jakim miejscu jestem.

Właśnie z Andrzejem lecimy na wakacje oddalone, być może do Afryki a być może nie. Będziemy tam sami, nikt nie będzie nam przeszkadzał. Trochę spokoju tylko to o czym marzę.

Jesteście pewnie ciekawi mojej relacji z Andrzejkiem? Weszła ona trochę na inny stopień, on zerwał z swoją żoną i jego naród teraz jest zupełnie inny, jest tam miejsce dla każdego. Polska to mój drugi dom, miejsce w którym bywam bardzo często. Uwielbiam Polaków i ich otwarte serca, dużo osób myślało że Polska wcale nie jest torerancja a tu proszę najbardziej otwarty naród.

Chcecie wiedzieć pewnie też co u mnie? Z poprzednią żoną miałem syna, teraz nie jesteśmy małżeństwem ale mam bardzo dobry kontakt z synem z Andrzejem często go odwiedzamy.

A aktualnie znajdujemy się w samolocie wyjeżdżając na wakacje wykupione przez Andrzeja, nie mówił mi dokładnie gdzie lecimy chciał zrobić mu niespodziankę, tylko tyle wiem że ma być gorąco.

Spojrzałem przelotnie na niego siedząc na siedzeniu obok niego po czym zerknąłem w okno zza samolotu. Jako że byłem prezydentem często latałem więc nie bałem się ale osobiście bym wolał transport samochodowy.
No ale cóż nie będę narzekał.

Nagle poczułem dłoń na swoim udzie, mój wzrok powędrował w stronę Andrzeja. Nic nie odpowiedziałem na ten ruch tylko się uśmiechnąłem kładąc rękę na jego ręku, przez co poczułem ucisk na dłoni. A on nadychlił się nademną wypowiadając jedno zdanie.

— Mam nadzieję że jakoś się odwiezczysz– wyszeptał mi nad uchem przez co po moim ciele przeszły przyjemne dreszcze.

Duda x ZelenskyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz