//2//

187 18 12
                                    


Kolejny dzień spędzony w pustym domu nie dawał Hyunjinowi żadnej satysfakcji, chciał znowu móc wyjść do ludzi jednak brak znajomych nie ułatwiał mu tego.

- Cześć Tato chciałbym pójść do jakiejś szkoły artystycznej na czas mojego pobytu w Korei, nie chce marnować czasu.

- Znajdę ci jakąś prywatną placówkę i prześle adres, a teraz kończę nie mam czasu rozmawiać.

Westchnął zrezygnowany czy kiedykolwiek miał dla niego czas?
Nawet przestał się łudzić, że kiedyś go dla niego znajdzie, mógł dostawać od swoich rodziców wszystko tylko nie ich cenny czas.

Tata
Tu masz adres nowej szkoły możesz zacząć chodzic od jutra.

Zerknął na powiadomienie w telefonie i zaczął się przygotowywać na nowy dzień, w nowej szkole.

☆☆☆

Podjechał taksówką pod budynek, szkoła była ładna widać było na pierwszy rzut oka, że nie kosztowała ona mało, większość uczniów zmierzających do wejścia było ubranych w drogie markowe ubrania, typowa szkoła dla bogatych dzieciaków liczących tylko na pieniądze rodziców.

Odrazu kiedy przekroczył próg budynku podeszła do niego dosyć wysoka brunetka z różowym pasmem na przodzie.

- Cześć to ty pewnie jesteś Hyunjin - spojrzała na chłopaka pytającym wzrokiem.

- Yy Cześć.. tak to ja- odpowiedział zdezorientowany.

- Jestem Yeji przewodnicząca samorządu szkoły, dyrektor mnie poprosił abym cię oprowadziła, podobno jesteś kimś ważnym- powiedziała zaczynając kierować się w głąb szkoły.

- Nie sądzę, raczej mój ojciec jest- westchnął dorównując jej kroku.

- Słuchaj, prawie wszyscy tutaj są "ważni" ze względu na ich rodziców, szkoła jest droga i nie łatwo jest się do niej dostać jeśli nie masz pieniędzy, są tu uczniowie którzy sami zapracowali na naukę w tej placówce i są tu dzięki stypendium ale to naprawdę rzadkie przypadki - wyjaśniła pokazując mu resztę szkoły w ciszy.

Nauczyciele byli mili jednak czuł to jak sztuczni są aby się przypodobać, oprócz jednego z nich, ten człowiek na pierwszy rzut oka wyglądał na osobę która twardo mówi o tym co myśli i tak też było.

Profesor Seo Min przypadł mu do gustu za to, że nie udawał kogoś kim nie był, był sporo po czterdziestce więc zdążył nauczyć się życia i wiedział jak postępować aby nie dać nikomu wejść sobie na głowę, praktycznie każdy się go bał twierdząc, że jest bardzo surowy, Hyunjin jednak tak nie twierdził podziwiał to jak potrafił sobie radzić i nie zwracać uwagi na innych w tak oceniającym społeczeństwie.

Po skończonych zajęciach postanowił przejść się do jednej z sal przeznaczonych do ćwiczeń aby trochę potrenować, kiedy zmierzał w odpowiednim kierunku usłyszał dźwięk pianina dochodzący z jednej z nich, był niesamowity hipnotyzujący sprawiał, że chłopak czuł się spokojny jakby wszystkie problemy wyparowały, coś w środku podpowiadało mu aby zerknąć i sprawdzić źródło dźwięku, uchylił delikatnie drzwi po czym zerknął do środka, ujrzał drobnego blond chłopaka siedzącego przy instrumencie skupionego na grze, jego palce poruszały się z lekkością po klawiszach wydając niezwykły dźwięk który był dla bruneta niczym miód na uszy, stał tam póki melodia nie ucichła a chłopak siedzący przy paninie nie postanowił się odwrócić.

Brunet schował się za drzwiami zmierzając następnie szybkim krokiem w stronę sali, serce biło mu szybko, nie chciał żeby chłopak go przyłapał na wpatrywaniu się w niego, mógłby wziąć go za jakiegoś wariata a tego naprawdę nie potrzebował w pierwszym dniu szkoły.

You Make Me Dance Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz