7

95 6 19
                                    

Piątek. . .

Dzisiaj to Kim wstał pierwszy, jeszcze przed budzikiem ustawionym przez Mingiego.

Ręka Songa jak zawsze znajdował a się na jego tali.

Odwrócił się aby zobaczyć go, gdyż leżał odwrócony tyłem.

- Gdy śpi wygląda słodko I mniej agresywnie. . .- pomyślał.

Jego grzywka swobodnie opadała na oczy co dodawało mu uroku.

Nagle poczuł wzmocniony uścisk na tali I to jak Mingi przyciąga go jeszcze bliżej.

Przyciągnął go tak że nie było między nimi wolnego miejsca.

- M-mingi. . .

- Spokojnie- wymruczał.

Joong położył głowę w zagłębieniu jego szyji, a Mingi objął go jeszcze mocniej I zaczął wdychać piękny zapach jego włosów.

- Zaraz wstanę skarbie. Daj mi tylko. . .- mruknął nadal trzymając go w objęciach.

Po kilku minutach w końcu wstał I oboje ogarnęli się aby jechać do szkoły.

12: 27. . .

Hongjoong przechadzał się po korytarzach tego starego budynku.

Miał w uszach słuchawki z których leciała ulubiona muzyka.

Zatrzymał się gdy zobaczył Parka idącego w jego stronę.
Odwrócił się aby ten go nie zauważył.

- Hongjoong!- Park podbiegł do niego I zatrzymał go.

Joong spojrzał na niego lekko zestresowany.

- Co tam?

- Nic- wymruczał.

- Mówisz tak cicho że nic nie słyszę- zachichotał.

- Seonghwa!- usłyszeli krzyk I oboje odwrócili się w stronę z której dochodził.

Do dwójki podbiegł chłopiec nieco wyższy od Joonga, I mający brązowe włosy lekko opadające na oczy.

- O, hej Sangie.

- Szukałem cię przez pół szkoły.

- Oh, naprawdę? . .

- Jestem Yeosang- wyciągnął dłoń do Kima.

- Hongjoong- przyjął jego ręke.

- Przepraszam, ale muszę porwać Seonghwe- uśmiechnął się I pociągnął opierającego się chłopaka za ręke.

. . .

Yeosang zaciągnął starszego chłopaka do toalety.

- Co się stało Sangie?

- Przestań, Seonghwa.

- O co Ci chodzi?

- Dobrze wiesz o co.

- . . .

- Zostaw go. Zostaw to co było. Mówiłem Ci żebyś zapomniał o przeszłości.

- Yeosang-

- Nie przerywaj mi. Czemu mnie nie słuchasz? Czemu nadal się w tym pogrążasz?

- Yeosang!!- wydarł się na niego.- Nie potrafie zapomnieć rozumiesz!! Nie potrafie!! Ten skurwysyn. . .

- Seonghwa. . . Ja rozumiem. Ale jeśli odpuścisz. . . Będzie Ci lepiej. . .

- Nie potrafie.

Kang przytulił Parka do siebie. Seonghwa oparł się czołem o ramię drugiego.

Life  With(out) You | MinJoongOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz