3

121 11 8
                                    


   Siedziałam w sali i czekałam na lekcje. Dzisiaj jakimś cudem sama znalazłam salę. Myślę, że to dobre rozpoczęcie dnia.
Chwilę później do sali weszła nauczycielka ze smutną miną. Usiadła przy biurku i wyciągnęła jakieś papiery. Chwilę później wstała i spojrzała na klasę.

-Chciałam was poinformować o kolejnym morderstwie - Zaczęła - Wczoraj na dachu po lekcjach sprzątaczki znalazły ciało uczennicy z 3 klasy - Na te słowa w klasie zapanował szum.

-Spokojnie! - Nauczycielka krzyknęła - Policja już się tym zajęła. Teraz na terenie szkoły jak i w szkole jest więcej patroli, z nadzieją, że to już więcej się nie powtórzy.

Wczoraj na dachu? Przecież chciałam wczoraj tam iść! Boże.. Dobrze, że Jiwoo schodziła przede mną i powiedziała, abym tam nie szła.

Chwilę później uświadomiłam sobie, co właśnie się stało. Jiwoo schodziła z dachu, a gdy mnie zobaczyła wyglądała na zestresowaną i kazała mi tam nie iść. To trochę dziwne.. Ale z drugiej strony mogła też uciekać przed kimś.. Nie wiem.. Porozmawiam o tym z Jungwonem na przerwie.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Gdy tylko zadzwonił dzwonek wstałam żaby podejść do Jungwona, a ten gdzieś wychodził. Szybko podbiegłam do niego.

-Hej Jungwon! - Chłopak na to odwrócił się i spojrzał na mnie. Boże jak on wygląda.. Wyglądał jakby nie spał przez pół roku.

-Co ci się stało? - Zapytałam.

-Heh.. Nic. Nie spałem cała noc, ale teraz naprawdę nie mam czasu.. Przepraszam! - Chłopak szybko zaczął iść w jakimś kierunku.

Stałam w miejscu, aż nagle poczułam jak ktoś kładzie rękę na moim ramieniu.

-Nie przejmuj się~ Może poszedł do ubikacji - Odwróciłam się i zobaczyłam Sunoo stojącego za mną.

-Ale ja się nie martwię - Odpowiedziałam, na co Sunoo tylko powiedział coś pod nosem.

Chwilę później obok nas znalazł się Sunghoon. Nie wyglądał na zadowolonego.

-Skąd wy się znacie? - Zapytał.

-Chodzimy razem do klasy, więc to było by dziwne gdybyśmy się nie znali - Sunoo przewrócił oczami, a Sunghoon odszedł zdenerwowany.

-On zawsze taki jest? - Zapytałam.

-Nie, tylko przy ludziach się tak zachowuje, znaczy przy nas też, ale - Nagle Sunoo zakrył swoje usta rękami.

-Coś się stało..? - Spojrzałam trochę przestraszona na Sunoo, a ten szybko zabrał ręce ze swoich ust.

-E, nie ja.. Mam kaszel, tak mam kaszel i nie chciałem cie zarazić - Sunoo niezręcznie się uśmiechnął.

-Ja już muszę iść, do ubikacji odwiedzić Jungwona żeby nie był sam, pa! - Sunoo szybko wyszedł z klasy, a ja stałam nie wiedząc co się właśnie stało.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Przez całą lekcje Jungwon i Sunoo nie wrócili do klasy. Trochę dziwne, ale może Jungwon źle się poczuł, w końcu wyglądał strasznie dzisiaj rano. Mam nadzieję, że nic mu nie jest.

W końcu zadzwonił dzwonek. Wstałam z ławki i wyszłam z sali, aby przejść się po szkole. Wciąż mam dużo do odkrycia w tej szkole. Jest chyba trzy razy wieksza niż moja poprzednia.

Stanęłam na środku korytarzu i rozejrzałam się dookoła. Gdzie mnie jeszcze nie było.. Powoli odwróciłam się w prawą stronę i zobaczyłam schody prowadzące na górę. Podeszłam do nich i weszłam na parę stopni i spojrzałam do góry.

Moon Academy | Enhypen | Yang Jungwon Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz