9

113 11 0
                                    



     Ciekawe czego może chcieć ode mnie Sunghoon. Do tego w weekend..
Dzień wcześniej w szkole poprosił mnie, abym spotkała się z nim tutaj w kawairni. Najdziwniejsze jest to, że był dla mnie miły.. Nie wiem co mnie teraz bardziej zastanawia, to czemu Sunghoon jest miły czy to o czym chciała powiedzieć mi Jiwoo.
Mam nadzieję, że może Jungwon powie mi coś więcej, o tej całej sytuacji.

Oparalm się plecami o krzesło i spojrzałam przez okno. Nagle usłyszałam jak ktoś otwiera drzwi i wchodzi do środka. Odwróciłam głowę i zobaczyłam Sunghoona idącego w moim kierunku.

-Długo tu siedzisz? - Zapytał siadając naprzeciwko mnie.

-Nie, przyszłam dopiero parę minut temu, dlaczego pytasz? - Odpowiedziałam.

-To dobrze - Powiedział - Za chwilę powinien zjawić się tu Sunoo.

-Ale po co? Po co w ogóle chciałeś się ze mną spotkać - Sunghoon przerwał mi.

-Po prostu siedź cicho i nie zadawaj pytań. Później się dowiesz.

Po parunastu minutach siedzenia w ciszy, w końcu doszedł do nas Sunoo.

-Hej! - Pomachał w moją stronę po czym usiadł obok Sunghoona.

-I z czego taki zadowolony jesteś? - Sunghoon zapytał - Jeszcze jesteś miły dla niej.

-Po pierwsze nie jestem tobą, a po drugie nie jestem takim gburem jak Ty - Sunoo przewrócił oczami, a Sunghoon tylko spojrzał na niego, a później przez okno.

-Po prostu skończmy to szybko, a niech resztę opowie jej Jungwon - Sunghoon spowrotem spojrzał w moją stronę.

-Co jeśli Jiwoo jej powie coś czego nie powinna? - Zapytał Sunoo - W końcu ustaliliśmy, że nie będziemy mówić wszystkiego, tylko część, a ona może powiedzieć wszystko, bo raczej nie mamy dobrych relacji.

-Nie wiem, mam nadzieję, że nie powie. Z resztą ona też jest częścią tego wszystkiego, więc chyba nie powin- Nagle przerwałam Sunghoonowi.

-Ja tu wciąż jestem - Powiedziałam - Cyz możecie mi w końcu powiedzieć, o co chodzi?

-Spokojnie, to nie jest takie łatwe, a dla ciebie pewnie też nie będzie - Sunghoon wstał ze swojego miejsca - Wyjdźmy na dwór, nie chce, żeby ktoś to usłyszał.

Razem z Sunoo również wstaliśmy i wszyscy wyszliśmy na zewnątrz. Sunghoon zaczął iść w jakimś kierunku, a ja i Sunoo tylko szliśmy za nim. Po paru minutach zatrzymaliśmy się w jakimś pustym parku obok ławki na której siedziała tylko jedna osoba odwrócona do nas tyłem.

-Idź i się zapytaj o to co chcesz wiedzieć - Sunghoon odwrócił się w moją stronę i wskazał palcem na osobę, która siedzi na ławce.

-Sunghoon kto to jest? - Usłyszałam głos Sunoo za sobą - Przecież nie wiemy kto to jest i nie możemy zostawić Areum samej z ni -

-To Jungwon - Sunghoon przerwał Sunoo.

-Aha.. - Chłopak odpowiedział cicho.

Przez chwilę panowała między nami cisza i wszyscy staliśmy w miejscu patrząc się na siebie.

-Dobra - W końcu Sunghoon się odezwał - Idziemy Sunoo, a ty masz iść do Jungwona.

-Czemu nie możemy zostać? - Sunoo spojrzał smutny na Sunghoona.

-Oni sami powinni porozmawiać. Bez ciebie - Sunghoon złapał Sunoo za ramię i pociągnął za sobą.

-Powodzenia! - Powiedział uśmiechnięty Sunoo.

Moon Academy | Enhypen | Yang Jungwon Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz