( już bez zbędnego pisania zaczynamy)
___________________________________________2,5 roku temu przeprowadziłaś się z ciocią do Las Vegas bo czemu nie?
Od zawsze to było twoje największe marzenie.Bardzo lubiłaś chodzić wieczorami po ulicach i sklepach.
Tak też było tego wieczoru.
Weszłaś po drodze do swojej ulubionej kawiarni ponieważ bardzo chciało ci się pić. Dzisiaj było troszeczkę chłodniej więc wzięłaś sobie cherbatę na wynos.
Wzięłaś łyka i opuściłaś to przytulne i ciepłe miejsce.
Lecz na twoje nieszczęście wychodząc wpadłaś na jakąś grupkę mężczyzn i wysłałaś wrzątek i na ich i na siebie. Na początku się wystraszyłaś, że to jakiś gang czy coś.
- jejku przepraszam, bardzo przepraszam.. nie chciałam - szybko wstałaś nie zwracając uwagi na ogromny ból na udach i nadgarstku.
- spokojnie nic się nie stało.. - uśmiechnął się jeden.
- lepiej ty nam powiedz czy tobie nic nie jest.. masz bardzo czerwony nadgarstek- wskazał na twoją rękę czarno włosy mężczyzna.
- nie.. jest wszystko- podniosłaś głowę aby ujrzeć ich twarze.. i to był~ kurwa błąd.
Ujrzałaś bardzo dobrze ci znane 7 twarzy.
Nie wiedziałaś dlaczego ale poczułaś się mega nie komfortowo i uciekłaś.
Pov chłopaków..
Aktualnie jesteśmy w Las Vegas z powodu rozdania nagród Grammy.
Pewnego wieczoru postanowiliśmy się trochę wyluzować i pochodzić trochę po sklepach itp.
W pewnym momencie gdy mijaliśmy jakąś kawiarnie z niej wyszła pewna śliczna dziewczyna która wpadła na Taehyung'a i rozlała całą cherbatę na nas i na siebie.
Dziewczyna szybko wstała i zaczęła nas przepraszać lecz gdy spojrzała na nasze twarze to uciekła.
- e~ co to było?- spytał Taehyung.
- gdzieś już ja chyba widziałem..- powiedział najstarszy.
- a co jeśli to T/I?- spytał najmłodszy.
- haha bardzo śmieszne wiesz? Przecież ona jest we Francji. Ale~ jej marzeniem było zamieszkanie tutaj..- wytłumaczył Jin.
- to bardzo możliwe, że to ona bo przy niej zaczęło mi szaleć serce..- odezwał się Yoongi.
- jesteś pewien?- spytał Jimin.
- tak. Przy żadnej tak nie bije jak przy T/I.- odpowiedział.
- nie to nie możliwe..- Jin spojrzał w stronę twojej ucieczki.
- a tak w sumie to czemu uciekła?- spytał J- Hope.
- też bym chciał wiedzieć.- powiedział Jungkook.
Wracamy do ciebie..
Biegłaś jak szalona do domu.
Gdy wkońcu dotarłaś do celu weszłaś jak burza do środka i zakluczyłaś drzwi.
- a ty co jakbyś ducha zobaczyła?- spytała błąd włosa ( ciocia) wchodząc do przed pokoju.
- nie uwierzysz kogo spotkałam.- starałaś się złapać oddech.
- no kogo?- dopytała.
- BTS..- odpowiedziałaś.
- co? Ale jak to?- spytała zaskoczona.
- nie wiem i nie chce wiedzieć - ściągnęłaś buty.
- czekaj, czekaj.. no tak! - ciocia lekko uderzyła się w czoło
- co~?- spojrzałaś na nią.
- za 2 dni jest rozdanie Grammy i oni są nominowani..- wytłumaczyła.
- a to nie powinno być w marcu?- spytałaś.
- no tak ale z powodu pandemii została przełożona na kwiecień.- odpowiedziała.
- aha. Dobra nie ważne.. idę do pokoju papa- poszłaś z uśmiechem.
Coś tam porobiłaś zjadłaś kolację i poszłaś spać.
___________________________________________Hejcia skarby!
Jak widać jest to 2 część mojej książki, która ma najwięcej wyświetleń czyli " Mój brat Jin" mam nadzieję, że wam się spodoba i, że dobrze to zaczęłam ♡♡
A tak wogóle to oglądaliście Grammy?
Bo ja tak i siedziałam wtedy do 5:00 a o 7:00 do szkoły trzeba było wstać masakra godzina snu.. ale powiedzmy, że warto było :)
Tak połowicznie.. :|
CZYTASZ
Mój brat Jin | cz 2
RomanceT/I po 4 latach spotyka chłopaków na jednej z ulic w Las Vegas. jak te spotkanie się skończy? czy się poznają? czy może T/I nie będzie chciała ich wiedzieć? zapraszam do czytania skarby :) ♡♡