24.

91 3 0
                                    

- i co teraz? - spytała roztrzęsiona.

- n- nie wiem..- usiadłaś na łóżku.

- j-ja mam d-dziecko T/I- jękneła.

- usiądź..- położyłaś się.

4godziny później..

T/I już spała a Aiko planowała swoją ucieczkę.

Nie myślała rozsądnie.

Dla niej było teraz ważne aby wyjść z tego piekła i zobaczyć swojego synka.

Było już późno więc na 100% wszyscy spali.

Dziewczyna wzięła wsówke do włosów i odkluczyla drzwi.

Poczym poszła do kuchni gdzie było uchylone okno. Po otwarciu go szerzej wyskoczyła przez nie.

Wracamy do ciebie..
8:15.

Obudziłaś się w ciemnej i zimnej piwnicy.

Gorszym faktem było to, że nie było obok ciebie Aiko..

Pov Jungkook'a.

Wczoraj jej nie wierzyłem do póki nie zobaczyłem tych screenów i zdjęć.

Nie wiem dlaczego ale postanowiłem dzisiaj przejrzeć jej telefon. 

Zobaczyłem tam jakieś wiadomości z Byungchan' em.

Na początku nie wiedziałem kto to lecz po chwili przypomniałem sobie incydent z T/I..

Nawet nie wiecie jak się przestraszyłem gdy ten telefon zaczął dzwonić.

Był to Byungchan.

Odebrałem i usłyszałem..

"Aiko.. jeśli nie wrócisz grzecznie do domu to wiedz, że już nigdy nie zobaczysz T/I..

Zostaw mnie!

Gdy na końcu usłyszałem krzyk T/I przerazilem się.

Nie wiem jakim cudem ale ta wiadomość się nagrała.

Szybko pobiegłem na dół do chłopków aby im to pokazać.

- ej szybkomto ważne!- krzyknąłem przerażony.

- co się stało?- spytał Jin wysiewając ręce ścierką.

Wyjaśniłem im wszystko i pokazałem tą rozmowę.

- i co teraz?- spytał Jimin.

- moja siostra jest w niebezpieczeństwie, a my martwimy się o jakąś Mei!- krzyknął najstarszy.

- ona jest dziwką!- krzyknął najmłodszy.

- co?- spytał Jin myśląc, że mówi o jego siostrze.

- Mei.. ona.. ona się puszcza na lewo i prawo..- wyjaśnił.

- dobra! Teraz najważniejsza jest T/I! Nie wiemy gdzie ona jest, więc trzeba zadzwonić na policję.- wytłumaczył najstarszy.

- to ja zadzwonię.- odezwał się lider.

Wracamy do ciebie..

Byłaś na siebie mega zła.

Cały czas biłaś się z myślami, że sama się o to prosiłaś..

Sama się w to wpakowałaś.

Siedziałaś przywiązana do krzesła.

Wyprana totalnie z emocji, bez siły, posiniaczona.

W pewnym momencie do pomieszczenia weszła...Mei.

Trochę się zdziwiłaś i byłaś w 100% przekonana, że zaraz Byungchan tu wejdzie i ją ukarze.

Lecz się przeliczyłaś.

Oczywiście Byungchan podszedł do dziewczyny ale zamiast ją uderzyć to ją przytulił w pasie i pocałował w szyję.

To był dlaciebie szok.

- cześć Z/T/I pewnie już poznałaś moją dziewczynę.

Dziewczynę?

- co się tak patrzysz?- spytała blondynka.

- oh Z/T/I.. jakaś ty naiwna..- zaśmiał się.

Faktycznie kurwa śmieszne.

Że masz kolejny dowód na to, że Mei to suka.
___________________________________________

Hejcia skarby!

Zapraszam do głosowania i czytania moich innych książek♡♡

Trzymajcie się ciepło pa 💜

Mój brat Jin | cz 2 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz