- i co teraz? - spytała roztrzęsiona.
- n- nie wiem..- usiadłaś na łóżku.
- j-ja mam d-dziecko T/I- jękneła.
- usiądź..- położyłaś się.
4godziny później..
T/I już spała a Aiko planowała swoją ucieczkę.
Nie myślała rozsądnie.
Dla niej było teraz ważne aby wyjść z tego piekła i zobaczyć swojego synka.
Było już późno więc na 100% wszyscy spali.
Dziewczyna wzięła wsówke do włosów i odkluczyla drzwi.
Poczym poszła do kuchni gdzie było uchylone okno. Po otwarciu go szerzej wyskoczyła przez nie.
Wracamy do ciebie..
8:15.Obudziłaś się w ciemnej i zimnej piwnicy.
Gorszym faktem było to, że nie było obok ciebie Aiko..
Pov Jungkook'a.
Wczoraj jej nie wierzyłem do póki nie zobaczyłem tych screenów i zdjęć.
Nie wiem dlaczego ale postanowiłem dzisiaj przejrzeć jej telefon.
Zobaczyłem tam jakieś wiadomości z Byungchan' em.
Na początku nie wiedziałem kto to lecz po chwili przypomniałem sobie incydent z T/I..
Nawet nie wiecie jak się przestraszyłem gdy ten telefon zaczął dzwonić.
Był to Byungchan.
Odebrałem i usłyszałem..
"Aiko.. jeśli nie wrócisz grzecznie do domu to wiedz, że już nigdy nie zobaczysz T/I..
Zostaw mnie!
Gdy na końcu usłyszałem krzyk T/I przerazilem się.
Nie wiem jakim cudem ale ta wiadomość się nagrała.
Szybko pobiegłem na dół do chłopków aby im to pokazać.
- ej szybkomto ważne!- krzyknąłem przerażony.
- co się stało?- spytał Jin wysiewając ręce ścierką.
Wyjaśniłem im wszystko i pokazałem tą rozmowę.
- i co teraz?- spytał Jimin.
- moja siostra jest w niebezpieczeństwie, a my martwimy się o jakąś Mei!- krzyknął najstarszy.
- ona jest dziwką!- krzyknął najmłodszy.
- co?- spytał Jin myśląc, że mówi o jego siostrze.
- Mei.. ona.. ona się puszcza na lewo i prawo..- wyjaśnił.
- dobra! Teraz najważniejsza jest T/I! Nie wiemy gdzie ona jest, więc trzeba zadzwonić na policję.- wytłumaczył najstarszy.
- to ja zadzwonię.- odezwał się lider.
Wracamy do ciebie..
Byłaś na siebie mega zła.
Cały czas biłaś się z myślami, że sama się o to prosiłaś..
Sama się w to wpakowałaś.
Siedziałaś przywiązana do krzesła.
Wyprana totalnie z emocji, bez siły, posiniaczona.
W pewnym momencie do pomieszczenia weszła...Mei.
Trochę się zdziwiłaś i byłaś w 100% przekonana, że zaraz Byungchan tu wejdzie i ją ukarze.
Lecz się przeliczyłaś.
Oczywiście Byungchan podszedł do dziewczyny ale zamiast ją uderzyć to ją przytulił w pasie i pocałował w szyję.
To był dlaciebie szok.
- cześć Z/T/I pewnie już poznałaś moją dziewczynę.
Dziewczynę?
- co się tak patrzysz?- spytała blondynka.
- oh Z/T/I.. jakaś ty naiwna..- zaśmiał się.
Faktycznie kurwa śmieszne.
Że masz kolejny dowód na to, że Mei to suka.
___________________________________________Hejcia skarby!
Zapraszam do głosowania i czytania moich innych książek♡♡
Trzymajcie się ciepło pa 💜
CZYTASZ
Mój brat Jin | cz 2
RomansaT/I po 4 latach spotyka chłopaków na jednej z ulic w Las Vegas. jak te spotkanie się skończy? czy się poznają? czy może T/I nie będzie chciała ich wiedzieć? zapraszam do czytania skarby :) ♡♡