Just sad song Harry Styles ff

23

-I co było dalej -pyta Margaret jedząc popcorn. Brook opowiada pokolei jak to się zdarzyło, a Margaret zachowywała się jakby była w kinie.

-No i powiedziałam mu, ze nie pasujemy do siebie i poszłam.

-Nie! -macocha prawie upuściła popcorn.

-Tak.

-Ten Harry teraz płacze z rozpaczy.

- Juz znalazł sobie jakąś modelkę.

-Kochanie -Margaret ją przytulila.

-Margaret -zaczęła Brook - mam do ciebie pytanie.

-Tak?

-Jesteś bardzo.. Wrażliwa.. Jesteś w ciąży? - Na jej słowa Margaret zaczęła się śmiać.

-Tak... Miałam ci przy tacie powiedzieć. Będziesz miała brata albo siostrę! -

Zaczęły się przytulać i płakać jednocześnie. Brook nie uważała Margaret za potwora, ale nie dażyła ją wielkim uczuciem. Jednak Margaret dzisiaj zyskała u niej dużo punktów, za to, że porozmawia o tej sprawie z ojcem i poprosi go o wyrozumiałość. Na pewno nie zrobi awantury, gdyż będzie się bał o Margaret.. Faceci dla Brook to czarna magia.

Miałam chłopaków w szkole, ale to była zabawa. Rok temu poznała Mateo w biurze ojca i do tej pory tego żałuję. Był od niej starszy ponad 10 lat i przysporzył jej kłopotów w szkole i nie tylko. Gdy ją uderzył powiedziała to mamie, a ona powiedziała, że widocznie jej się należało.

Później dowiedziała się, że sypiali ze sobą. Dlatego właśnie się pokłócili -nie chciała się z nim kochać.

Stara się te wspomnienia wymazać z pamięci.

-Przystojny -mówi Margaret.

- Kto?

-Ten, z którym masz zdjęcie. Pasowalibyście do siebie. Wiem co mówię. Teraz leć do niego i to odkręć. Widać, że myślisz o nim, albo na siłę próbujesz myśleć o czymś innym. Nie strać swojej szansy.

-Nie musisz dwa razy powtarzać. -Brook wybiega szybko, nie zważając na to, że może być za późno. Wierzyła w przeznaczenie. On jest jej przeznaczeniem. A