3.03. WYCIECZKA cz. 3; gesty i słowa.

203 24 3
                                    







Pięć minut jeszcze nie minęło.

— Co na to twój stryj? — dopytywała Leila.

— Miał jakieś wątpliwości... — powiedział Zuko i kontynuował — A jeśli chodzi o Mai i ten bal, to ojciec chciał żebym zrobił sobie z nią zdjęcia i spędził czas, bo jest córką jego przyjaciela. Bardzo mu zależy na utrzymaniu z jej rodziną dobrych relacji.

— Gdybyś mi o tym po prostu napisał, nie musielibyśmy prowadzić tej rozmowy — zauważyła Leila. — Zamiast tego spędziłam czas na szukaniu powodu dlaczego milczysz.

— Przepraszam. Nie sądziłem, że tak to się skomplikuje. Ojciec dawał mi robotę w firmie, co chwilę czegoś chciał...

— W porządku — wtrąciła Leila.

Wtem drzwi otworzyły się wpuszczając do środka światło zapalonej lampy. W końcu była już noc, więc na dworze nastała ciemność.

— Koniec! — klasnęła w dłonie Azula.

Zuko pomógł Leili wyjść z szafy podając jej dłoń. Dziewczyna niezdarnie się stamtąd wydostała, gdyż zaplątała nogi w ubranie.

Cóż, w końcu to szafa.

— Wracamy do kołeczka kochani! — wolała Azula. — Nawet dla brata nie mogę zwiększyć czasu, wszystko musi być sprawiedliwe.

Kolejną wylosowaną parą okazali się Sokka i Suki, która zaśmiała się w niezręczny sposób.

— I jak było? — szepnęła Jin, a Katara również się zbliżyła. W tym czasie Suki i Sokka udali się do szafy.

— Rozmawialiśmy — odparła półgębkiem Leila. — Chyba jest już dobrze.

— Tak?

— No najpewniej jest lepiej — powiedziała Leila. — Rozumiem dlaczego. I takie tam.

— My też chcemy posłuchać — wtrąciła się Azula. Podała im po puszce piwa.

— Wniosłaś tu alkohol? — zapytała Katara.

— Ależ oczywiście — odpowiedziała dziewczyna. — Bez tego, co to by była za zabawa? Rozrusza was i nas.

— Całkiem zwyczajna, tak sądzę — mruknęła Katara, sceptycznie spoglądając na alkohol.

— Jedno nie zaszkodzi — stwierdziła Leila.

Byleby tylko nikt ich nie przyłapał.

Trudno stwierdzić, czy Joo Dee wyciągnęłaby jakiekolwiek konsekwencje względem nich. Cóż, ludziom bez stypendium na pewno by się upiekło, a z tym z nie wiadomo.

Sokka przesunął się, aby nie sprawiać, że siedzenie z nim w tak ciasnym miejscu było dla Suki niekomfortowe. Ich relację nie wyglądały już tak, jak przed wyjazdem.

Nie za często ze sobą po tym rozmawiali, ponieważ Sokka umawiał się z Yue. To nie tak, że kompletnie wymazał z pamięci Suki, ale rozłąka wpłynęła na ich oddalenie się od siebie. Nadal ją lubił i chciał przynajmniej utrzymywać przyjazne relacje z dziewczyną.

catharsis. HOW SOULS CATCH ON FIRE || avatar the last airbender AU || Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz