Tutaj przedstawiam wam moje AU do CRK pod nazwą "dzieciństwo Ancientów" i tutaj będzie opowiadanie na podstawie waszych pytań i wgl
I mam nadzieję że się wam spodoba ta książka i historia
A i mówię od razu!
⚠︎TUTAJ JEST WYMYŚLONE TONĘ RZECZY WIĘC JE...
Występuje tutaj gejoza i podteksty xD Dzięki waszym pojebanym pytaniom i aka wyzwaniom xD Ale mi to nie przeszkadza ale za to bawi xD Serdecznie zapraszam do czytania (i spokojnie... Piszcie tego więcej xD bo to jest wtedy tak zajebiste)
Narrator - ahh.... I co ja tu robię skoro akcja sie sama rozwija? *parzy sobie kawę*
Łozesek - OuO *otwiera list z pytaniami od mangopijesoczek *
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Łozesek - *angy i paca ją/go po nodze patykiem bo też chcę mleko*
Jakiś czas później...
Łozesek - *tupta do Ancientów i pokazuje im pytanie od mangopijesoczek*
Hollyberry - jasne że idę! Ja zawsze wyjdę na shota, wódę, piwo itd! I spokojnie... Mam cały sprzęt załatwiony by zrobić im zdjęcie idealne
Cheese - dzięki za szampan! *piję szampana*
Tymczasem w pokoju, w którym byli Vanilia i Cacao...
Vanilia - eeem...
Cacao - *patrzy mu w oczy*... Jeśli mamy się stąd wydostać to mamy się pocałować...
Vanilia - t-t-t-tak na siłę nie dam rady... *stres*
Cacao - a ja dam radę... ~ *bierze Vanilia za policzki i go całuję*
Vanilia -?! *odwzajemnia*
*ich pocałunek się zmienia w dość namiętny*
Hollyberry - *z ukrycia robi im zdjęcie*
*Vanilia i Cacao nawet jej nie zauważyli i dalej się miziają*
Jakiś czas później...
*Cacao i Vanilia sobie idą trochę nieogarnięci jakby ledwo wstali*
