Pytania - Odc 10 (maybe Bonus Też)

89 6 38
                                    

Narrator - Hollyberry była na dworze z Łozeskiem...
Było miło i spokojnie

Łozesek - *próbuje zrobić wianek z trawy i z koniczyny ale jej wychodzi jakieś dziwne Coś*

Hollyberry - aww QwQ

*wieje wiatr i z wiatrem leci list na twarz Hollyberry*

Hollyberry -?! *bierze list* hm... *czyta zawartość listu która była pytaniem od @ZlodziejDzemu *

Hollyberry - jasne że tak! Chodź mała! *wstaje z ziemi i idzie*

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Hollyberry - jasne że tak! Chodź mała! *wstaje z ziemi i idzie*

Łozesek - *tupta za nią*

Jakiś czas później...

Narrator - Berka wbiła do kuchni ale niestety... Nie było za fajnie dla niej

*garnek z bigosem zniknął*

Hollyberry - to chyba musi być jakiś żart... *podchodzi tam* hmm... *rozgląda sie*

*na ziemi leży łuska*

Hollyberry -?! *podnosi tą łuskę* no nie... Tylko nie on... ALBO TO BYŁ CACAO I CHCIAŁ TO ZWALIĆ NA PITAYE!

Po chwili...

*Berka wbija do Cacao, Vanilli i Cheese*

Hollyberry - CACAO!!!! *wkurw*

Cacao - eeem... Coś się stało..? *nie kuma o co chodzi*

Hollyberry - CZY TY WYŻARŁEŚ MÓJ BIGOS?!?!

Cacao - ŻE CO?! NIE! A skąd niby takie przepuszczenia?!

Hollyberry - *pokazuje im łuskę Pitayi*

Cacao - o kurwa

Hollyberry - CZY TY CHCIAŁEŚ TO ZWALIĆ NA PITAYE?!

Cacao - NIE! TO CHYBA NAJGŁUPSZY POMYSŁ JAKI KOLWIEK MÓGŁBYM ZROBIĆ!

Vanilia - racja... Bo by gdyby to zrobił Pitaya był by oskarżony i wtedy by uznał to za znak wojny

Hollyberry - ej ty no... Racja, ale i tak wiem że ty podjadałeś mój bigos

Cacao - O-O....
W myślach - jak ona to robi że zawsze wie

Cheese - ale skąd ta łuska?

Hollyberry - nie wiem ale się dowiem! Bo jak Pitaya się dowie że mamy malca nad dachem to będzie truł dupcie Łozeskowi i będzie ją straszyć swoim szpetnym ryjem! A ja nie mam zamiaru tracić mojego czasu na tego ZJEBA który usiłuje od nowa przejąć moje królestwo które jest pod władzą mojego syna!

Cacao - O-O >-< O-O...

Cheese - mhm... *nie wcale nie shipuje Berry z Pitayą przez to*

Vanilia - hmm... Racja... A może po prostu będziemy jakoś ukrywać tą malutką by była bezpieczna... Bo przecież ona jest królewną z orzechowego królestwa o którym nie za wiele wiemy...

Cacao - racja..

Hollyberry - taa... ALE JAK ZOBACZĘ PITAYE TO MU ŁEB URWE I KRĘGOSŁUP ZŁAMIE!

Cheese - mhm ¬w¬

Koniec

Dzieciństwo Ancientów - Cookie Run Kingdom Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz