Po cichu weszła do mieszkania i odetchnęła dopiero kiedy zamknęła drzwi swojego pokoju. Czekała całą noc, aż w końcu będzie mogła bez zauważenia wymknąć się z mieszkania Griffina. Spotkanie go rano byłoby chyba dla niej najbardziej żenującą i zawstydzającą sytuacją w życiu, więc zaoszczędziła tego i sobie i jemu. Usiadła na skraju łóżka i głęboko odetchnęła
"Dobra nie ma tragedii, trochę wypiliśmy i samo tak wyszło. Może nawet nie będzie tego pamiętał ", stanęła przed lustrem mimowolnie skupiając spojrzenie na swoich ustach. Zawstydzenie rumieńcem wkradło się na jej policzki, przecież to nie brzmi dobrze w żaden możliwy sposób. Wplotła palce we włosy mając ochotę je sobie wyrwać " Ty idiotko, jak mogłaś pocałować swojego przełożonego, mało masz problemów?!"
Już chciała uderzyć dłonią w lustro kiedy usłyszała kroki za drzwiami, najpewniej należące do Auriany. Jęknęła płaczliwie i wyszła z pokoju
-Ari proszę zabij mni...- przetarła oczy bo nie była pewna czy nie jest jeszcze w stanie upojenia alkoholowego kiedy odnalazła przed lodówką kompletnie nagiego Draeka
-Esme!- krzyknął próbując zasłonić się drzwiami. Brunetka odruchowo zakryła oczy dłonią i na oślep weszła do swojego pokoju
-Przepraszam- nie była w stanie zapanować nad śmiechem - weźcie wywieście na drzwiach jakąś kartkę ostrzegawczą
-Draek czemu tu tak głośno - głos zaspanej przyjaciółki rozniósł się po mieszkaniu
-Zapytaj swojej przyjaciółki- prychnął potem usłyszała trzaśnięcie drzwiami i głośny śmiech Auriany
Otworzyła nieznacznie drzwi i zerknęła w stronę kuchni by upewnić się, że mężczyzny już nie ma za to zauważyła wymowne spojrzenie rudowłosej. Esmerose spuściła głowę i poczłapała do wyspy zajmując miejsce na wysokim krześle. Splotła dłonie i położyła je na czarnym blacie przed sobą, zupełnie jakby właśnie usiadła przed matką, która gdy tylko dowie się co zrobiła da jaj szlaban do końca życia. Auriana uniosła rudą brew na zachowanie przyjaciółki i po chwili zapytała:
-Jesteś w ciąży?- Esme o mało nie spadła z krzesła obdarzając przyjaciółkę litościwym spojrzeniem
-Przez jedną noc? sama ze sobą ?- burknęła z wyrzutem
-No nie wiem co robiłaś, jakby nie patrzeć nie wróciłaś do domu - Auriana uśmiechnęła się znacząco
-Jestem kompletną idiotką -wplotła dłonie we włosy - chyba nawet nie będę musiała kończyć rezydentury bo papiery o zwolnieniu będą tu szybciej niż ja na jutrzejszym dyżurze - jęknęła
-Esme mów wreszcie o co chodzi, bo jesteś naprawdę dziwna - przyjaciółka zmierzyła podejrzliwie Esmerose
-Na gali był Aiden - Auriana drgnęła a na jej twarz wkradł się grymas- chciał mnie uderzyć...
-Że co przepraszam bardzo chciał zrobić?! - krzyknęła
-Cicho - zaczęła wymachiwać dłońmi - nie chcę żeby Draek o tym wiedział, no więc wracając - przymknęła na moment oczy - Dante wszystko widział i...
-Zaczekaj chcesz mi powiedzieć że przez całą noc byłaś z nim?- Auriana uśmiechnęła się niczym wariatka niecierpliwie wiercąc się na krześle
-Mówisz to jakbyśmy robili nie wiadomo co- warknęła w oburzeniu. Ruda brew powędrowała do góry
-A robiliście?- skrzyżowała dłonie pod biustem, mierząc uważnie twarz przyjaciółki
-Trochę za dużo wypiliśmy i tak jakby niechcący - zaśmiała się nerwowo wykręcając palce z zażenowania -dotknęłam jego usta a potem on moich....
CZYTASZ
Forbidden Love [18+]
RomanceEsmerose ciężko pracuje by spełnić swoje najskrytsze marzenie i kiedy otrzymuje list z pozytywnym rozpatrzeniem swojej rezydentury w bostońskim szpitalu w końcu dostrzega maleńkie światełko nadziei i szczęścia. Szybko jednak zalicza twarde zderzenie...