2 dzień

60 2 1
                                    

Gdy wstałam była 10,było cicho gdy wyszłam z pokoju zobaczyłam śniadanie a obok karteczka pisało na niej:
Smacznego, czekam na dole koło barku.M.
Widocznie Magda coś zaplanowała znajdłam śniadanie ubrałam się uczesałam i zeszłam na dół. Ujżałam tam Jacka wiec ukryłam się w toalecie gdy sobie siedziałam zauwarzyłam że z toalety wychodzi Karol wystraszyłam się:

-Ejj co ty tu robisz to damska toaleta, wynocha!

- Ale ja widziałem ze pisze na dzwiach toaleta męska to tobie musiało się coś stara pomylić.

-Jak tak to chodz zobaczysz że to ja miałam racje !

Gdy wyszliśmy i spojżałam na dzwi nie mogłam uwierzyć własnym oczą, to żeczywiście była męska toaleta:

-Przepraszam, jednak to ty miałeś racje ale nawet nie spojrzałam na napis, weszłam tu najszybciej jak mogłam i nawet się nie zastanowiłam.

-dobra luz a czemu najszybciej jak tylko mogłaś coś się stało ?

-Nie nic tak tylko powiedziałam. Jeszcze raz przepraszam.

-Okej ale jakbyś chciała pogadać to zawsze jestem chętny.

-Dzięki. Do zobaczenia.

Szłam szybkimi i równymi krokomi gdy ujżałam Magde stającą z nierciepliwośćią:

-Oo księrzniczka raczyła się pojwić

-Hej dziękuje śnidanie było pyszne.

-Haha zaplanowałam nam dzień idziemy na zakupy!.

-Serio? Dzięki jesteś kochana.

-Dobra dobra luz a może byś tak opowiedziała mi czemu cię tak długo nie było.

-Okej to po drodze hah opowiem ci też co wydarzyło mi się w drodze do ciebie.

Było cudnie kupiłam bluzki spodenki sudnice i strój kompielowy. Dzięki Magdzie zapomniałam o Michale i wogule. Mogę jednak na nią liczyć.

Bez ZapomnieniaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz