Niespodzianki Życia

Kara ..

Harry ...

Obudziłem się  ale miałem tak potwornego kaca że nie wiedziałem co mam ze sobą zrobić , czułem coś obok siebie , coś ogromnego obejmowało mnie to coś było bardzo ciepłe bardzo ciepłe ... Otworzyłem pomału oczy i ukazał mi się on postrach szkoły uczniów i nawet dorosłych , były śmierciożerca i mężczyzna w każdym calu tego słowa . Był bez koszulki w samych ciemnych spodniach ukazując swoją bardzo atrakcyjną klatkę piersiową . Przejechałem po niej delikatnie palcem byle tylko go nie budzić . Jego klatka piersiowa była tak twarda chciałem dalej badać ją opuszkami palców ale wiedziałem że tylko zwlekam bo on zaraz się obudzi , wstałem i na czworaka na łóżku szukałem ubrań . Oby tylko go nie obudzić , byłem bez spodni w samej jego koszuli na szczęście miałem majtki , tyle dobrego , ale gdy byłem tyłem do niego wypiętym i chciałem dosięgnąć spodni doszedł mnie jego zachrypnięty głos , na Merlina podziałał na mnie jak proca .

- takie widoki z rana , czym sobie zasłużyłem na takie dobroci  ?

Odwróciłem głowę w jego kierunku i ukazały mi się czarne oczy jak noc , Severus był oparty o ramię i skanował każdy zakamarek mojego ciała a szczególnie tylnego ciała .

- wybacz ale wiesz gdzie jest reszta mojego ubrania  ?

On tylko pociągnął mnie za rękę i ułożył na swoim ciele . Na swoim ciepłym twardym ciele a jego dolna sześć wbijała mi się w biodro .

- w tym co masz na sobie jesteś idealny 

- a ty mógłbyś założyć koszule 

- moją ?

- tak twoją ..

W jednej sekundzie zaczął rozpinać guziki mojej koszuli a ja czym prędzej odskoczyłem z powrotem się zapinając .

- co ty robisz ?!

- powiedziałeś bym założył koszule to to robię 

- a nie masz innej 

- ta jest z mojego kompletu a ja wole porządek 

Widziałem ten jego cwany uśmieszek , chciałem tu postawić znak który by go zabraniał .

Cały czerwony jak burak wstałem i ruszyłem czym prędzej do  łazienki przebrałem się i spojrzałem na koszule która miałem w rekach , pachniał cudownie , bardzo cudownie . A chuj niech cierpi . Coś od życia mi się należy !

Wyszyłem z łazianki dalej trzymając w mocnym uścisku koszule .

- już się ubrałeś ?

Kurwa nawet go nie słyszałem ! Pieprzony ... Nie nie nie lepiej jeszcze nie pieprzony , Harry uspokój się !!

- tak idę do domu 

Ruszyłem do drzwi .

- Potter a moja koszula ?

Słyszałem jego rozbawienie w głowie . Tylko na szybko się odwróciłem przy drzwiach żeby szybciej zwiać .

- nie oddam , za kare ją zabieram i nie oddam jej nigdy będę ją tak długo używać aż się nie zniszczy ! 

- co ?

- no za kare zabieram ci górę z kompletu matole !! Teraz musisz spać w samych spodniach !

Severus...

Cały czerwony uciekł z mojego domu , boziu co ten dzieciak miał w głowie za kare .... No w sumie jak patrzałem na to co robi się w moich spodniach dzięki jego oczom lub uśmiechowi to faktycznie za kare , teraz jak tylko spojrzę na te spodnie będę myślał o Harrym wypinającym się w mojej koszuli tyłkiem do mnie , boże to był widok , jakby odrobinę bardziej się wypiął koszula by zjechała z niego i ukazała te piękne okrągłe pośladki . Boże co ten dzieciak ze mną robi . Ale takie widoki ehhh chciał bym częściej . Patrzałem dalej na drzwi za którymi zniknął , szkoda że tak szybko zwiał ale rekompensowało mi to że teraz przed oczami miał wypiętą w moją stronę sylwetkę chłopaka taki słodki i jeszcze jakby był taki chętny że zająć się moim problemem a tak zostałem z tym sam ...

- słodziak 

No nic musiałem wstać i zająć się problemem  w spodniach a potem się pomyśli co dalej .

Harry...

Wleciałem do domu jak burza i padłem na kanapę którą kupił dla mnie Severus była mega ogromna i mega wygodna i do tego te cudne dwa ogromne fotele pięknie to wyglądało i cudownie pasowało do drewnianego stołu , spojrzałem na koszule , rozebrałem się do bielizny i ubrałem ją była taka ciepła i tak cudownie pachniała Severusem .... 

Nawet nie wiem kiedy zasnąłem . Ta koszula była jakaś magiczna .... 

- muszę .... znaleźć ... sposób .... by ... więcej .... ich .... mieć .......

Zapadłem w sen , bardzo mokry i twardy sen gdzie pierwsze skrzypce grał Severus ...