Blady uśmiech na jego twarzy sugerował tylko jedno – nie chciał opuszczać tego miejsca, nie chciał opuszczać ciebie, jednakże nie mógł po sobie tego pokazać, nie mógł pokazać swoich słabości. Bo Izana Kurokawa był samotny i myśl, że musiał opuścić swoją jedyną przyjaciółkę wychodząc z sierocińca sprawiała, że czuł się bardziej samotnie. Nie ufał ludziom, a wyruszenie w świat, w którym tylko przemoc i siła były w stanie go uratować nie wydawał się zbyt kolorowy. Wiedział, że będzie tęsknił za twoją czułością i twoim zmartwieniem, bo jako jedyna dbałaś o Izanę, lecz Filipińczyk wiedział, że to nie mogło trwać wiecznie. Że nadejdzie moment, w którym wasze drogi się rozejdą, a gdy dorośnięcie będziecie totalnie innymi ludźmi, bowiem białowłosy wiedział jaką ścieżką będzie kroczył. Domyślał się, że kiedy opuścisz to miejsce to pewnie odnajdziesz swoją miłość, założysz rodzinę i będziesz wieść normalne życie, i że już nigdy nie będzie wam dane się spotkać. A on się nigdy w nikim nie zakocha, bo w jego życiu było to niemożliwe. Bo kto mógłby pokochać takiego potwora? Kto mógłby pokochać takie zło? Nie potrzebował nikogo kogo musiałby chronić. Jedyne czego pragnął to imperium marionetek, którymi by sterował, dlatego nastoletnie miłości jak i późniejsze nie wchodziły w grę. Nie chciał mieć słabości. Dlatego cieszył się, gdy opuszczał to miejsce, bo nie musiał ciebie chronić. Bo mimo młodego wieku wiedział, że byłaś dla niego kimś więcej niż przyjaciółką. Że byłby w stanie się w tobie zakochać. I że byś przez to cierpiała...
— Izana. — odezwał się twój dziecięcy głosik. — Będziemy już na zawsze razem, prawda? — powiedziałaś spoglądając w te fiołkowe tęczówki. — Spotkamy się za parę lat, racja?
— Oczywiście. Wrócę po ciebie. — skłamał.
Nie chciał być z tobą, by cię nie skrzywdzić. Nie wybaczyłby sobie, gdyby to z jego winy coś ci się stało. Wiedział, że tak byłoby dla ciebie lepiej, a mimo to serce bolało go niemiłosiernie opuszczając jedyną wartościową w tym świecie osobę. Zadarł jednak głowę do góry i po raz ostatni posłał ci ten skromny uśmiech po czym opuścił cię wiedząc, że przed sobą będzie miał wyłącznie ból i cierpienie...
*.:。✿*゚゚・✿.。.:*
![](https://img.wattpad.com/cover/311565883-288-k588049.jpg)
CZYTASZ
𝑬𝒗𝒊𝒍 ❀ 𝑰𝒛𝒂𝒏𝒂 𝑲𝒖𝒓𝒐𝒌𝒂𝒘𝒂
Fanfiction❦ 𝐈𝐳𝐚𝐧𝐚 𝐱 𝐟.𝐫𝐞𝐚𝐝𝐞𝐫 ❦ Bo "kochać" kogoś, nie oznaczało tego samego co "znać" kogoś. [Spojlery z mangi] ❀ 𝒁𝒂𝒌𝒐𝒏𝒄𝒛𝒐𝒏𝒆 ❀