24.

1.6K 60 10
                                    

𝐼 𝐷𝑜𝑛'𝑡 𝑊𝑎𝑛𝑛𝑎 𝐿𝑖𝑣𝑒 𝐹𝑜𝑟𝑒𝑣𝑒𝑟 - 𝑍𝐴𝑌𝑁, 𝑇𝑎𝑦𝑙𝑜𝑟 𝑆𝑤𝑖𝑓𝑡

''Nie sądzisz, że łatwiej byłoby się po prostu- Poddać?'' Nott westchnął, opierając się bokiem o ścianę budynku, obok którego właśnie się znajdował. 

''Dlaczego znów to robisz, Nott?'' Draco prychnął pod nosem, wkładając swoje dłonie do kieszeni spodni. 

''Nie przyszedłem tutaj się tłumaczyć-'' brunet wzruszył ramionami, wkładając papierosa między swoje wargi i szybko podpalając go zapalniczką, zaciągając się dymem. 

''Tylko ciebie ostrzec'' Theo odchylił swoją głowę do tyłu, a Draco zwęził swoje oczy, nie rozumiejąc o co mu chodzi. 

''Lepiej wracaj do domu po tą pieprzoną różdżkę, bo czas się kończy- A chyba nie chcesz, aby April stała się krzywda przez twoje błędy'' mężczyzna odepchnął się do ściany i powoli zaczął zmierzać ścieżką w stronę Hogwart'u. 

''O czym ty pieprzysz, Nott?'' Draco zwrócił się w stronę bruneta, który z uśmieszkiem na ustach odwrócił się, wypuszczając dym nagromadzony w swoich płucach. 

''Dlaczego April?''

''Bo to twój jedyny czuły punkt!'' Theo krzyknął, natychmiast znajdując się przed twarzą Draco, na co ten mocno zacisnął swoją szczękę, czując jak jego oddech przyśpiesza. 

''Wiem jak bardzo ci na niej zależy- A jeśli Sectumsempra rzucona na osobę, którą kochasz ma na ciebie zadziałać- Zrobię to, żeby Voldemort dostał tego, czego chce'' mężczyzna podszedł jeszcze bliżej, dźgając blondyna palcem w jego klatkę piersiową. 

Draco wtedy mocno złapał za jego nadgarstek, drugą zaciśniętą dłonią wymierzając solidny cios w jego prawy policzek. 

''Nie odważysz się'' blondyn wydyszał, nachylając się nad Theodore'm, który leżał na ziemi, dalej głupio się uśmiechając.

''Więc załóżmy się-'' mężczyzna zaśmiał się, na co Draco ostatni raz uderzył go w twarz, szybko odchodząc w stronę Hogwart'u.

''Draco-'' mężczyzna natychmiast podniósł swoją głowę do góry z białej pościeli, badając swoim zaspanym wzrokiem zmęczoną twarz April, która starała się podnieść. 

''Spokojnie, April'' Draco objął dziewczynę ramieniem i ostrożnie pomógł jej się podnieść do siadu, wiedząc, że sama tego nie zrobi. 

''Wszystko dobrze? Tak się martwiłem-'' kiedy April cała obolała w końcu usiadła, Draco delikatnie wziął ją w swoje ramiona, przytulając ją do siebie. Dziewczyna wtedy odetchnęła, owijając go swoimi rękoma w pasie. 

''Mój mały promyczek'' mężczyzna ujął jej twarz w swoje dłonie i odchylił lekko do tyłu, składając mały pocałunek na jej czole, na co April szeroko uśmiechnęła się, czując się choć przez chwilę dobrze.

Draco swoim wzrokiem cały czas krążył po jej twarzy, po jej ciele w bandażach i nie mógł sobie wybaczyć, że pozwolił, aby do tego doszło. 

W swojej głowie ciągle przetwarzał rozmowę z Theodore'm Nott'em, który ostrzegał go przed tym co się stanie, gdy się nie podda. Łudził się, że mężczyzna zachował resztki człowieczeństwa i nie zrobi tego przez sympatię, jaką darzył wcześniej April, jednak się mylił - cholernie się mylił. 

''Draco- Słyszysz mnie?'' April uniosła swoją dłoń i potrząsnęła nią lekko ramię blondyna, który otrząsnął się, nakładając na swoje usta lekki uśmiech.

𝑻𝑯𝑬 𝑬𝑫𝑮𝑬 𝑶𝑭 𝑳𝑶𝑽𝑬 | 𝒅.𝒎. (18+)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz