Weszliśmy do szkoły i skierowaliśmy się do szafek które były tak jakby obok siebie dzieliła je szafka Stiles'a.No właśnie o wilku mowa. Zaraz.
W tym trio to akurat ja jestem wilkiem wsm trybrydą ale to szczegól bo i tak tego nie wiedzą.-Dobrze że jesteście- powiedział uśmiechnięty od ucha do ucha.
- Co żeś znowu zrobił?- powiedziałam,
ponieważ zawsze gdy tak mówi o coś mu chodzi. Spojrzeli na mnie zdziwieni że wiem o co chodzi, wzruszyłam ramionami i otworzyłam szafkę.-Wiem o co chodzi- powiedzial do Scotta- To likantropia- dodał, a ja cała się spiełam,szybko wziełam książkę od biologi i podeszłam do Lydii która była przy swoje szafce razem z Jacksonem.
- Hejka- powiedziałam gdy do nich podeszłam, Lydia przytuliła mnie gdy tylko mnie zobaczyła oraz zlustrowała od góry do dołu.
-Wiedziałam że będzie Ci pasować- odparła mając na myśli czerwony top który mi kupiła twierdząc że będzie idealny. I właśnie wtedy zadzwonił dzwonek na lekcje.
~~~~~
Miną już jakiś czas od ugryzienia Scotta.Wróciłam do domu i od razu skierowałam się do kuchni wziełam jabłko i poszlam pokoju. Zdjełam buty i bluzę oraz zmyłam makijaż, zjadłam jabłok i położyłam się spać.Obudziło mnie pukanie do drzwi. Jęknęłam i sprawdziłam godzinę 19:14. Super, spałam 5 godzin. Przeciągnełam sie i otworzyłam drzwi.
- Co tam?- zapytałam
-Możemy pogadać- powiedział Scott, nie powiem groźnie to zabrzmiało
- Jasne, chodź- odpowiedziałam i troche sie przesunełam żeby mógł wejść. Scott staną przy oknie, a ja zamknełam drzwi i usiadłam na łóżku.
-Więc, o co chodzi?- powiedziałam
- Zawsze zastanawiało mnie dlaczego masz nazwisko Salvatore- odparł i usiadł w fotel koło okna, kiedy obserwowałam jego każdy majmniejszy ruch. Wiedziałam że powinien wiedzieć skoro sam jest wlkołakiem.
Opowiedziałam całą historię. Scott przez pierwsze 5 minut nie potrafił nic powiedzieć ale w końcu się odezwał- Czyli masz prawie 170 lat- powiedział na co kiwnełam głową- Jesteś trybrydą czyli wlikołakiem, wampirem i... wiedźmą?-dodał
-Czarownicą, ale wiedzma też może być - odparłam
-Wow, czekaj, skoro jesteś czarownicą to potrafisz coś wyczarować-zapytał lekko podekscytowany,a ja patrzyłam na niego jak na idiote.
Westchnęłam zamykając oczy i wznosłam się trochę nad ziemię po czym z powrotem stanełam i podeszłam do drzwi-Chodz, pokaże ci coś- powiedziałam i wyszłam slyszałam jak Scott idzie za mną.
Wyszliśmy na ogród, rozejrzałam się czy nikogo nie ma oprócz nas. Pokazałam najpierw bardzo małą część mocyWidziałam jak jego oczy zrobiły się jak pięcio-złotówki.Postanowiłam że pora na mały pokaz...ale mój plan został przerwany przez pewien list, który przeczytałam od razu. Czułam jak łzy zaczynają spływać po policzkach, wbiegłam do domu, zabrałam kluczyki od auta i pojechałam sama niewiem gdzie. Jadąc poczułam jak moja moc chce się uwolnić ale nie pozwalałam jej na to. Zatrzymałam się na jakiejś pustej polanie i upadłam na kolana,krzycząc i uwalniając swoją moc.
Kiedy już w miarę się uspokoiłam zerknełam na telefon i zobaczyłam pełno powiadomień:
45 nieodebranych połączeń od Mama❤
36 nieodebranych połączeń od Scotty
32 nieodebranych wiadomości od Scotty
27 nieodebranych połączen od Lydia💞
30 nieodebranych połączeń od Stiles🤪
5 nieodebranych połączeń od SzeryfUps. Wstałam z ziemi już spokojniejsza i wsiadłam do samochodu.Wziełam kilka wdechów i odpaliłam silnik.
Weszłam do domu ignorując tym samym mamę,Scotta,Lydie i Stiles'a. Popędziłam do pokoju zamykając drzwi i położyłam sie owijając kołdrą. Słyszałam pukanie ale je ignorowałam, po jakimś czasie ustało, a ja zasnełam.555 słów
CZYTASZ
I remember you,darling || Klaus Mikaelson(TVD/TW)[ZAWIESZONE]
VampireAlice Salvatore siostra Damona i Stefana mieszkająca w Beacon Hills wraca do Mystic Falls by odnaleźć braci ale trafia na dawnego przyjaciela. Jak potoczą się dalsze losy Alice? (Większość wydarzeń może się nie zgadzać z TVD i TW) Książka może zawie...