I remember you,darling || Klaus Mikaelson(TVD/TW)[ZAWIESZONE]

Charter 6

Obudził mnie dzwioniący telefon. Chciałam go wyciszyć ale coś mi nie pozwalało. Otworzyłam lekko oczy i spojrzalam w doł. Zobaczyłam jak rece Klausa mnie obejmują. Wszystko byłoby okej ale telefon cały czas dzwonił. Mruknelam niezadowolona chyba troche głośniej niż zamierzalam ponieważ obudzilam Klausa. Spojrzal na mnie pytającym wzrokiem wskazując na telefon, a ja wzruszlam ramionami. Widzialam że odwrócił sie i poszedł dalej spać. Przewróciłam oczami i spojrzalam na telefon. Zdziwilam się jak zobaczyłam kto dzwoni "Stiles🤪".

- Hello, coś sie stało?- zapytałam

- Hejka i można tak powiedzieć- nie zdziwiłam się slysząc glos Scoot'a

-Co tym razem?

-Alfą jest wuj Dereka-Peter - powiedział na co westchnęłam- jestes nam potrzebna żeby go pokonać - kiedy to mowil ja próbowałam jeszcze raz wszystko ogarnąć

-No dobra, ale o co chodzi?- zapytałam - Co mam przyjechać i znowu ratować wam dupe?- dodałam

- Można tak powiedzieć- westchnełam mając przed oczami wizję spędzenia około 13 godzin w samochodzie.

- Dobra, będę pojutrze- powiedziałam i kątem oka widziałam jak Klaus się lekko podniusł i spojrzał na mnie- Szybciej nie będę

-Spoko, do zobaczenia- i się rozłączył

Opadłam spowrotem na łóżko i przytuliłam Klausa, który obją mnie rękami w talii. Zrobiło mi się ciepło i znowu zasnełam.

~~~~~~~
Słyszalam jak ktoś puka do drzwi, ale sie nie przejełam tylko jeszcze badziej przytuliłam Klausa. Gdyby nie to że ten ktoś puka jakieś 10 min zignorowałabym to. Podczas tych 10 minut Klaus również sie obudził. Spojrzalam na niego na co przewrócił oczami i wstal otworzyć. Nie zdąrzył nawet podejść do drzwi bo ktoś mial chyba już dość stania i pukania ponieważ wparowal do pokoju z prędkoscią światła i rzucił sie na lóżko obok mnie. Obrócilam głowę o zobaczyłam twarz Kol'a z ogromnym uśmiechem

-Co ty sie tak szczerzysz?- zapytał Klaus

- A co nie wolno? Widze swoja przyjaciółke po prawie ponad 15 latach więc chyba mogę- powiedział i mnie przytulił. Uśmiechnełam sie i widzialam jak Klaus przewrócił oczami.

Kol siedział jeszcze pół godziny po czym poszedł mówiąc że musi coś załatwić. Gdy tylko wyszedł Klaus odrazu podszedł do mnie lekko przyciskając do sciany i mnie pocałował. To był mocny i namiętny pocałunek. Potem zszedł troche niżej i składał pocałunki na mojej szyji przy okazji zostawiając na niej krwisto-czerwone ślady w postaci malinek. Wrócił spowrotem do ust i podniósł mnie przez co oplotłam nogi wokół jego pasa, skierował się w strone łóżka na ktorym mnie położył. Oderwał się ode mnie na chwilę by zdjąć swoją i moją koszulkę, kiedy ja przypomnialam sobie że nie mam stanika co w tej chwili nie bardzo mi przeszkadzało. Ale przeszkodziło co innego. Usłyszeliśmy pukanie na co spojrzeliśmy na siebie, a ja kiwnełam głową żeby ze mnie zszedł. Klaus westchnął i wywrócił oczami ale zszedł. Wsztalam i ubrałam szybko koszulkę. Czułam na sobie jego spojrzenie. Odwróciłam się do niego z pytającym wzrokiem. Klaus podszedł do mnie i szybko pocałował. Ruszyłam w stronę drzwi i je otworzyłam. Moim oczom ukazały się Rebekah i Freya, które z uśmiechami mnie przytuliły.

- Masz 10 minut żeby sie ogarnąc bo zabieramy cię na miasto- powiedziala Freya i razem z siostrą wyszła z pokoju.

Podeszłam do torby i wyjełam z niej jeansowe spodenki, czarnego topa i bielizne, po czym czując na sobie wzrok Klausa weszlam do łazięki.Umyłam się tym razem swoim żelem i sie ubrałam