- Lucyfer, może ty coś wymyślisz?
- Hmm... - Lucyfer zastanawiał się, aż nagle mu wpadł pomysł do głowy.
- Mam pomysł, może wam pokaże jak się dokładnie korzysta z pierścieni, nie ino w nagłych sytuacjach co same się aktywują.- To chodźmy na pole, najlepiej na łąkę, dużo miejsca jest - powiedziała Sasha.
Cała grupa poszła na łąkę próbować ćwiczyć.
- Ale jak to się robi? - Nikosi zapytała
- Trzeba do tego na pełnym wyluzowaniu podejść, tak to Ci będzie trudno je aktywować. Myślcie intensywnie o danej mocy z pierścienia. Jeśli będziecie trenować będzie to działać coraz szybciej, bo pierścienie będą wiedziały kiedy mają się aktywować.
- Lucyfer, bo ja nie mam przy sobie pierścienia...
- Nikosi, co?
- No nie mam pierścienia...
- Jak kurwa go nie masz? - zapytał zdenerwowany Lucyfer.
- Oddałam Rusiin'owi...
- Nikosi, czy Ty jesteś poważna? - zapytała Sasha.
- Przepraszam was...
- Dlatego pewnie chciałaś mój pierścień - powiedziała Olinda.
- Właśnie, żeby oddać Rusiin'owi...
- Nikosi, oszalałaś... będzie trzeba odzyskać ten pierścień. Ale dajmy sobie na ten moment spokój...
- Ale słuchajcie, pewnie przyjdzie na ten pogrzeb, żeby pewnie nam jeszcze zajebać...więc może będzie mieć go przy sobie, to jakoś go odbierzemy, tylko, żeby nas nie ojebał... - powiedziała Ali'x.
- Dobrze myślisz przyjaciółko - zaśmiała się Sasha.Dziewczyny próbowały jak mogą, po kolei coraz lepiej im to wychodziło.
Sasha która miała przy sobie telefon, wyciągnęła i sprawdziła godzinę
- Jest już godzina 12:00, za niedługo będzie się trzeba zbierać na pogrzeb.
- Właśnie, a o której wychodzimy, zapomniałam - Ali'x zapytała.
- Koło 14:30 albo 15:00, bo mamy daleko na nogach na cmentarz, a dziadek musi wcześniej jechać, bo musi przygotować i porozmawiać z księdzem.
- To jest oczywiste. Ale jeśli by nas zabrał to i tak się nie zmieścimy wszyscy i jeszcze byśmy koło godziny czekali. To bez sensu, lepiej już iść na nogach.- A co będziemy robić po pogrzebie? - zapytał Lucyfer.
- Nie wiem, coś się wymyśli - powiedziała Sasha.Wszyscy z łąki wrócili do domu, Sasha powiedziała, reszcie, żeby poszli do jej pokoju i poczekali na nią, bo chce porozmawiać z Kazikiem.
Sasha zapukała do pokoju Kazika...
- Proszę! - krzyknął Kazik.
- Kazik, dzisiaj o której jedziesz na cmentarz?
- Jadę koło 14:00, muszę porozmawiać z księdzem i przygotować jeszcze pare rzeczy na pogrzeb.
- Dobrze, ja już idę do przyjaciół.Sasha po krótkiej rozmowie z Kazikiem poszła do swoich przyjaciół, gdzie znajdowali się w jej pokoju.
- Jestem - powiedziała Sasha.
- O czym rozmawiałaś z Kazikiem? - zapytała Ali'x.
- O niczym ważnym. Pytałam się o której chce wyjeżdżać z domu do księdza na ten cmentarz.
- Aha. A teraz masz jakiś pomysł co możemy robić?
- Właśnie nie...
- A wracając do tego, to czemu oddałaś pierścień Rusiin'owi
- Nie wiem dlaczego to zrobiłam, nigdy bym nie oddała pierścienia.Sasha wzięła Lucyfera za rękę i zaciągał go do przed pokoju...
- Lucyfer, słuchaj, może ona nie wie, nic nie pamięta, bo płyn z niej zszedł, miała inne uczy, widziałam, Olinda mi sama o tym mówiła, że jest inna i się inaczej zachowuje.
Ona mu oddała bo była zakochana i wszystko wtedy mogła dla niego zrobić.
Teraz tego żałuje, bo wiem, że ona by pierścienia nie oddała.
CZYTASZ
Lucyfer i Rusiin
FantasiLucyfer i Rusiin na początku zapoznania się bardzo się polubili, lecz potem Rusiin zostawił go i chce go pokonać razem z Egzorcystą Mietkiem. Zgrana paczka przyjaciółek chce pomóc Lucyferowi w pokonaniu Rusiin'a, lecz dziewczyny muszą uważać na...