-Po ponownym przeanalizowaniu wszystkich dowodów... - sędzia coś mówił, Karol nie słuchał był zbyt zapatrzony w twarz Huberta. Bał się, że to nic nie zmieni.
Nagła zmiana i nim brunet się zorientował siedział w swoich ubraniach na kanapie z przytulnym do niego Omegą. Nie umiał sobie przypomnieć co się działo między werdyktem a tym właśnie momentem ale tu siedzi z osobą w której jest zakochany, więcej się nie liczy.
-Irytuję cię? - spytał jakby smutny Omega
-Nie, jeśli coś mówiłeś to przepraszam. Zamyśliłem się - odpowiedział głaszcząc Huberta po głowie i lekko drapiąc za uchem
-Na pewno?
-Na pewno - powiedział stanowczo acz delikatnie - Dziękuję, że uwierzyłeś i pomogłeś..
-Kocham cię - szepnął Hubert, darzył Karola mocnym uczuciem, ale i tak dziwnie mu się to mówiło
-Mogę się czymś pochwalić? - spytał Karol, przypominając sobie o pewnej rzeczy
Hubert zgodził się. Karol zaprowadził jego Omegę na ogródki działkowe. Przed tym wszystkim jeszcze pracował by wszystko ładnie wyglądało. Teraz, na prawie koniec zimy nie wyglądało to może spektakularnie, ale nawet tak gołe drzewka i lekko zaniedbane, rozrośnięte rośliny miały swój urok. Omedze się bardzo spodobało to miejsce. Może i nie wielkie, blisko wielu ludzi ale i tak było cudowne.
Jeszcze tej zimy Hubert znowu dostał rui. Minęła jednak szybko i mie była tak zła jak poprzednie. Na szczęście też nie było żadnych 'wpadek'. Więc wiosna przyjdzie szybko, bezpiecznie i romantycznie.
☆☆☆☆☆
Pierdole.
Nigdy więcej tak ambitnych pomysłów, nie zrealizowałam POŁOWY rzeczy co chciałam a dwa razy zaczynałam od nowa a to ile miałam przerw to liczyć chyba trzeba w stuleciach.Generalnie mówiąc nie podoba mi się to, jak macie jakieś pytania co do końcówki to dawać jak coś to najwyższej to tu jeszcze dopisze ;P
CZYTASZ
☆ Jesteś Mój, Głuptasie ☆ DxD ☆ Zakończone ☆
Fanfiction☆☆☆☆☆ Hubert jest przedstawicielem niewielkiej grupy społeczeństwa, jest męską Omegą. Jak wszyscy ma wilcze uszy i ogon. Za to Karol jest przystojnym Alfą z większą ilością sekretów niż widać na pierwszy rzut oka. Hubert i Karol znają się już dwa l...