●𝟭

37 3 22
                                    

𝙉𝙞𝙘𝙤𝙡𝙖𝙨

Obudzilem sie w plamie krwi smyrany przez Alex a obok mnie lezeli spetani mafiozi
Leb nakurwial mnie tak jakbym oberwal w czaszke ale krew lala sie z uda prosto na podloge

- matko zyjesz ! - pisnela lkajac

- zyje bo dostalem za zadanie pilnowania cie i dziaciakow
Nie zejde z tego swiata przez jakis debili - mialem tak zachrypniety glos jakbym niczego nie pil a wypilem chyba multum drinkow

Siadlem jakos na tylku zerkajac na stol przedemna
Elena zabawiala sie w najlepsze z Jacobiem a oboje sie tak nie cierpia ze zaczynam sie zastanawiac czy nie mam zwid przez utrate krwi
Alex kucala przy mnie glaszczac mnie po glowie

- zostaw bo upapram cie krwia - warknalem wstajac z podlogi

Spojzala na mnie z smutna mina
A ja krzywilem sie stajac na postrzelonej nodze

- Nico spokojnie dla mnie jest wazne ze zyjesz a sukienka to tylko material - stanela obok mnie patrzac lagodnie

- nie bede kurwa spokojny skoncze to co te kurwy zaczely ! - ryknalem na cala sale zwracajac na siebie jeszcze wieksza uwage

Kazda ciotka patrzyla na mnie z obrzydzeniem nawet ojciec bo dobrze wiedzial co zaraz odpierdole

- moze czas uswiadomic ze ten kochany Nicolas wcale nie jest swiety !

Alex bez slowa sie we mnie wtulila a ja zacisnalem reke na broni na moim pasku a druga reke ustawilem na dole jej plecow
Dla niej jestem nieszkodliwy ale dla innych jestem gorszy niz ci co leza na ziemi zwiazani przez moich kumpli

- kojazycie moze Taru ? - wycedzilem przez zeby

Goscie zaczeli szeptac miedzy soba nawet Jacoby nagle otrzezwial i stanal obok nas

- Nicolasiku uspokoj sie zaraz pogotowie cie opatrzy - powiedziala slodko ciotka  mojego ojca

Spojzalem na nia z odraza

- mam w dupie wasza pomoc ok ?! - ryknalem - to ja jestem Taru i zaden typ z pogotowia sie mna nie zajmie tylko dostane odsiadke !

- Nicolas uspokoj sie blagam cie synu - powiedzial moj ojciec trzymajacy mojego synka
Wstal z krzesla i ruszyl w moim kierunku

- stoj gdzie stoisz - powiedzialem spokojnie

Zaczela sie panika jedynie moi kumple Alex Elena i moi rodzice razem z Mija i rodzina Alex byli az za spokojni

- to poszalales - zachichotala moja laleczka

- chcialas ganksterskie wesele to masz - musnalem jej usta odsowajac reke od broni - tylko ze nie mialem go w planach

- jak Thomas mogles kryc kryminaliste ! - wtrzasnela ciotka

Spojzalem w jej kierunku a ojciec dostal ataku smiechu kolyszac Ethana

- bo jest moim synem a jedynego dziecka sie nie wypre - powiedzial dumnie

- jak to jedynego a Mija ? - poprawila torebke na ramieniu

Stalem z Alex jakbysmy wlasnie ogladali teatr a moj przyjaciel zlapal za talerz z ciastem wcinajac i ogladajac to co sie dzieje

- lepsze od tureckich telenowel - wypalil zjadajac duzy kes ciasta

- a zebys wiedzial - parsknalem smiechem kladac glowe na ramieniu mojej zony

𝙇𝙤𝙫𝙚 𝙍𝙞𝙨𝙚𝙣 𝙁𝙧𝙤𝙢 𝙏𝙝𝙚 𝘼𝙨𝙝𝙚𝙨 #𝟮 Skończone Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz