✧our third yes✧

52 5 1
                                    

Mój drogi Park Jiminie.

A czy pamiętasz nasz ślub? Ten najpiękniejszy dzień naszego wspólnego życia. Ten dzień, w którym przyrzekłem ci miłość do grobowej deski oraz wierność. Wierność, w którą zwątpiłeś. Dlaczego mój skarbie, dlaczego? Aż tak mało zaufany ci byłem? Może myślałeś, że to nieszczere? Jednak wszystko to ceniłem bardziej niż własne życie. Obiecana miłość była dla mnie jak największy skarb, który za wagę własnego życia mam ochronić. A wierność stała się dla mnie czymś świętym. Najświętszym.

To piękne "tak"  będzie rozlegało się w mojej głowie do końca. Tak, które uczyniło mnie największym szczęściarzem pod słońcem. Obrączki. Specjalne, zrobione na zamówienie. Obie idealnie pasujące do nas. Piękne jak nasza miłość. Czy twoja jest już bezwartościowa? Może już dawno się jej pozbyłeś? Może już nigdy nie zagości na twoim palcu? A może to ty nie chcesz jej więcej widzieć? Prawdopodobnie przypomina ci o mnie. A ja to ostatnie, o czym chcesz teraz pamiętać.

Mam do ciebie prośbę. Mam nadzieję, że postanowisz tu wrócić. Może nawet po mojej śmierci. Kiedy zobaczysz moje ciało... Błagam pochowaj je. Nawet w ogrodzie. W nocy. Po cichu. Wyżyj się na nim kochanie. Niech cały ból znajdzie się na nim. Potnij je na kawałki, porwij na strzępy. Ale schowaj je w ziemii. Niech już żadne oczy poza twoimi go nie widzą. Tylko ty możesz je widzieć. Bo ono należy do ciebie. Niech słońce już nie świeci na moją skórę. Niech robactwo mnie zje. Niech zostaną tylko kości. I ta obrączka. Niech zostanie przy mnie już na wieczność. Niech mimo brudnej ziemi wciąż błyszczy blaskiem naszej miłości. Ten mały drobiazg stał się jedyną pamiątką po tobie mimo, że tak naprawdę miał być tylko potwierdzeniem naszych słów.

Oh kochanie. Wróćmy do tamtych chwil. Kiedy razem tańczyliśmy taniec weselny. Cofnijmy się do nocy poślubnej. Do miesiąca miodowego. Do snucia naszych planów i postanowień. Do tych słodkich wieczorów, do niewinnych pocałunków i przepełnionych miłością czułości. Nie brakuje ci tego? A może ktoś daje ci to? I nie tęsknisz za mną? Może już... Już dawno zapomniałeś. Kocham cię wiesz? Mam nadzieję, że kiedyś zrozumiesz swój błąd. I powiesz mi, że wybaczasz. Kocham cię.

My dear Park JiminOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz