Dotyk Cienia

Rozdział 1

Wszystko przebiega normalnie. Normalnie jak dla mnie. Czuję, że to niebawem się zmieni.

Usłyszałam dzwonek na przerwę, poczekałam chwilę i wyszłam z sali. Ruszyłam na stołówkę, by zjeść lunch. Jak zwykle usiadłam na zewnątrz, pod zadaszeniem, zaraz pod ścianą budynku. Po chwili dosiadło się do mnie czworo nastolatków. Byli tu nowi, zdecydowanie. Każdy wie, że lepiej trzymać się ode mnie z daleka.

- Cześć - odezwała się dziewczyna. - Jestem Alice Steele. To jest Jonathan Moon, Emma Grey, a to Lucas Black.

Alice to średniego wzrostu, szczupła blondynka. Jej oczy mają niebieski kolor. Jonathan to wyskoki, wysportowany blondyn z oczami koloru zielonego. Emma to czarnowłosa, brązowooka dziewczyna mojego wzrostu, mniej więcej. Lucas to parę centymetrów wyższy ode mnie chłopak. Jego włosy i oczy mają brązowy kolor.

- Hej - powiedziałam bez entuzjazmu. - Mam się do was zwracać pełnymi imionami?

- Do mnie mów Luke, a do niego Jace - oznajmił Lucas. - Alice możesz nazywać Ally. Do Emmy mów Em. A ty jak się nazywasz?

- Jestem Lilith Carter - odpowiedziałam. - Może też być Lili.

Spojrzałam na swój telefon, by sprawdzić godzinę.

- Ja spadam - oznajmiłam. - Za minutę będzie dzwonek. Do zobaczenia.

Szybkim krokiem odeszłam od stolika, więc nie usłyszałam co mówią moi nowi znajomi. Czy w ogóle coś mówią. Nieważne. Lepiej dla mnie i dla nich jeśli będą się trzymać ode mnie z daleka. Ruszyłam pod salę, w której zaraz będę miała lekcje. Po chwili zadzwonił dzwonek, więc podbiegłam do sali. Byłam pierwsza. Wkrótce przyszła nauczycielka i reszta uczniów. Wszyscy usiedli na swoich miejscach i rozpoczęła się lekcja. Nie zdążyliśmy nawet napisać tematu, a drzwi ponownie się otworzyły. Do sali weszła czarnowłosa dziewczyna.

- Od dziś do waszej klasy dołączy nowa uczennica - odezwała się nauczycielka. - Emma, usiądź na wolnym miejscu. Wracamy do lekcji.

Dziewczyna ruszyła przez środek sali, w stronę swojego nowego miejsca. W stronę pustego miejsca obok mnie.

Tamtym razem zaczęło się tak samo. Teraz znowu się zaczyna. I pewnie znowu tak samo się skończy...