Rano obudziłem się wtulony w Eddiego. Eddie już nie spał, uśmiechnął się do mnie i powiedział
-dzień dobry kochanie. Jak się domyślacie byłem cały czerwony gdy to powiedział to było tak słodkieee a to było mi bardzo potrzebne w sytuacji, w której się znaleźliśmy. Szczerze w ciąż nie mogę uwierzyć w to co zrobiliśmy.
-Dzień dobry KoChAnIe.
-Błagam zjedzmy coś.
-Placki
-Lubię placki
A więc zjedliśmy nasze placki jednak bez syropu klonowego więc słabe te nasze śniadanie.
—————————
W radiu lecieli kiss (mój i jego ulubiony zespół) śpiewaliśmy z Eddim jak najgłośniej umieliśmy przez co totalnie zapomniałem o tym ze właśnie siedźmy w kradzionym kamperze.

CZYTASZ
Eddie munson
Teen FictionPewnego dnia chłopak, na którego nikt nigdy nie zwracał uwagi natrafia na jedno miejsce w lesie za szkołą w Hawkins, przychodzi tam pare razy aż w końcu niespodziewanie spotyka Eddiego Munsona szkolnego dziwaka. Czy z tego spotkania powstanie jakaś...