Z oddali dostrzegliśmy stado czegoś co przypominało zmutowane nietoperze, stworzenia podleciały do nas, zaczęły atakować i otaczać jednak na szczęście udało nam sie uciec
———————
Byliśmy w środku miasta i nikogo nigdzie nie było.
-Co teraz robimy-zapytał Eddie
-Skoro nie ma tu nikogo to chodźmy do ciebie.
-Dobra.
———————
Weszliśmy do domu Eddiego. Eddie stanął i wpatrywał się w sufit, gdy spojrzałem zobaczyłem tą samą wielką dziurę przez którą się tu dostaliśmy.
-Próbujemy przejść?
-Nie mam pojęcia. Może zostańmy tu jeszcze, oprócz tych chorych nietoperzy nie ma tu nikogo.
-Masz racje.
I tak oto zostaliśmy
CZYTASZ
Eddie munson
Teen FictionPewnego dnia chłopak, na którego nikt nigdy nie zwracał uwagi natrafia na jedno miejsce w lesie za szkołą w Hawkins, przychodzi tam pare razy aż w końcu niespodziewanie spotyka Eddiego Munsona szkolnego dziwaka. Czy z tego spotkania powstanie jakaś...