Boy with terrible past

Prolog

Co niby miałam zrobić?

Dać mu odejść?

Życie to kwestia wyborów. I może powinnam zaakceptować jego wybór, ale nie mogłam.

 Nie po tym wszystkim co zrobiliśmy, żeby w końcu być razem, szczęśliwi.

"Wasz czas jest ograniczony, więc nie marnujcie go, żyjąc cudzym życiem. Nie wpadajcie w pułapkę dogmatów, żyjąc poglądami innych ludzi. Nie pozwólcie żeby hałas cudzych opinii zagłuszył wasz własny wewnętrzny głos. I najważniejsze.-Miejcie odwagę kierować się sercem i intuicją."

-Steve Jobs.

On myślał, że kiedy dowiem się prawdy odejdę od niego.

Lecz nie przewidział, że kiedy będzie ze mną szczery, jeszcze bardziej polecę w jego ramiona, całkowicie zapominając o otaczającym nas świecie.

 Liczył się tylko on.

 Zresztą, odkąd tylko go poznałam, tak było.

I mogę się przyznać, że przez jeden krótki moment, zwątpiłam w jego uczucia do mnie i moje do niego.

Po tym wszystkim wiem, że popełniłam błąd, chociażby tak myśląc.

Bo to właśnie ten chłopak oddałby za mnie życie.

Zresztą z wzajemnością.

Miłość uskrzydla?

Gówno prawda.

Bo kto kocha najmocniej, płacze najwięcej.

Lecz to właśnie dzięki temu zepsutemu chłopakowi, zrozumiałam, że pozory mylą. I, że wcale świat nie jest taki, jak go przedstawiali dorośli, kiedy kładli nas do snu, obiecując, że nadejdą nowe, lepsze dni.

Ale w tym się nie pomylili. 

Lepsze dni nadeszły.

Kiedy Luke zdecydował się pojawić w moim życiu.

***

Witam was w drugiej części trylogii "Unknown" !!

Postaram się żeby ta część była bardziej dopracowana od tamtej.

Myślę też, że rozdziały będą się pojawiały dwa razy w tygodniu.

Dziękuje na wstępie każdemu kto czyta. Nawet nie wiecie jak cholernie mnie to cieszy. <3

Kocham was i do następnego! ~~~ jutro najprawdopodobniej. Albo jeszcze dziś!