Minęły dwa lata. Queen właśnie skończyli swój pierwszy album. Roger był bardzo szczęśliwy bo pieniądze się wróciły i kupili nowy samochód. Chłopacy zostali zaszczyceni trasą koncertową po Ameryce, pojechałyśmy z nimi. Dwu letnie dziecko nie łatwo przyjęło prawie całodniową podróż.
Nasz bus został przywitany przez setki a może i nawet tysiące osób. Kiedy udaliśmy się z busa w stronę hotelu, zakrywaliśmy Astrid twarz, aby miała normalne dzieciństwo. Każdy z nas miał swój własny apartament, nasz był przystosowany do dwuletniego dziecka.
Astrid była bardzo wesołym dzieckiem, cały czas się uśmiechała i praktycznie w ogóle nie płakała. Brian był bardzo dumny z tego, że jest ojcem. Mała wykazywała zainteresowanie astronomią tak jak jej ojciec. Jej ulubioną zabawką był model układu słonecznego zrobiony przez Briana z pomocą deacego który sprawił, aby planety się świeciły.
Chłopacy dziś o 22 koncert, ja musiałam zostać z Astrid. Wrócili po trzeciej w nocy, ja jeszcze nie spałam, czuwałam nad łóżeczkiem córki. Brian wszedł do apartamentu bardzo cicho. Pocałował mnie w czoło i kazał iść spać.
Na następny dzień już o 7 wyjeżdżaliśmy. Podczas kilku godzinnej podróży do innego stanu zatrzymaliśmy się, aby zatankować. Roger wbiegł do busa z gazetą.
-zobaczcie co ci dupcy napisali o was w gazecie- podbiegł do mnie i do Briana.
Brian wziął gazetę i zaczął czytać na głos.
-"Brian May i jego żona, gwiazdor ma syna. Jak się zwie nowy May?" To nie dowiary, w dodatku bzdury, y/n JESZCZE nie jest moją żoną i w dodatku moje dziecko to piękna córka a nie jakiś tam syn.
-jeszcze... Kiedy zamierzasz mi się oświadczyć?
-oczekuj oczekiwanego- pocałował mnie w policzek i oddał gazetę rogerowi- i nie pokazuj mi tego więcej.
W radiu zaczela lecieć piosenka chłopaków "keep your self alive". Chłopacy robili karaoke życia a mała Astrid śmiała się na kolanach swojego taty. Muszę przyznać, że Brian jest idealnym ojcem.
-Londyn 1975-
Chłopacy właśnie skończyli album "a night at the opera" i zaczęli pracę nad "news of the world". Razem z Brianem odwieźliśmy Astrid do Deaconów.
Właśnie urodził się im syn Robert, bardzo ładny chłopiec. Razem z Brianem chcieliśmy spędzić ten wieczór razem, dziś była piąta rocznica naszego związku.
Brian zabrał mnie do jednej z droższych restauracji w Londynie. Zamówiliśmy sobie makaron. Muszę przyznać, że to mój ulubiony lokal w Londynie. Po skończonej kolacji, Brian zapłacił i wróciliśmy do mieszkania.
-Nie sądzisz, że należało by sprzedać to mieszkanie i w końcu kupić dom?- zapytałam.
-sądze, ale jest jedna rzecz która nas od tego dzieli- powiedział Brian.
-a jakaż to?- kiedy powiedziałam te słowa, Brian klęknął na kolano.
-otóż to... y/n wyjdziesz za mnie?...
Nie miałam pojęcia co zrobić w tamtym momencie, to było takie zaskoczenie! Po chwili odzyskałam trzeźwe myślenie i krzyknęłam na cały głos.
-OCZYWISCIE, ŻE TAK!
Założyłam pierścionek na serdeczny palec i pocałowałam Briana.
-Astrid w końcu będzie miała normalna rodzine- powiedział Brian.
-no tak, w każdej normalniej rodzinie ojciec jest członkiem zespołu rockowego znanym na całym świecie- zaśmiałam się po czym usiedliśmy się na kanapie oglądając razem film.
CZYTASZ
| Love of my life| BRIAN MAY X READER
Teen FictionKsiążka została napisana w sierpniu 2022 roku. Nie jestem z niej jakoś specjalnie dumna, ale jest to moja najpopularniejsza i za razem pierwsza książka. Zachęcam was do czytania mojego najnowszego dzieła.