[Pov Bakugo]
(Dwudziesty szósty czerwca, poniedziałek)-Następną osobę poproszę... To będzie Pan Katsuki.
-Tak...- Powiedziałem, wstając z miejsca i kierując się do gabinetu.
KURWA BOJE SIĘ PROSZĘ ZABIERZCIE MNIE STĄD. JA CHCĘ DO DEKU!
Mimo tego, że w środku byłem dosłownie na krańcu wytrzymałości by się nie rozpłakać. Posłusznie jednak wszedłem do pomieszczenia i usiadłem w wyznaczonym miejscu przy biurku lekarki.
-Mogę poprosić dowód?
-T-tak.
-O... Pan ma dwa nazwiska?
-No tak wyszło. Jedyny przywilej bycia męską omegą.- Odezwałem się niepewnie, gdy ona dalej coś sprawdzała w papierach.
-No dobrze... Miło pana widzieć.- Uśmiechnęła się delikatnie i na mnie spoglądnęła.- Widzę, że chce pan ponowić badania, tak?
-Tak.
-Pierw bym ci krew pobrała do reszty badań... Tylko, jeszcze muszę się dowiedzieć czy przyjmujesz leki oraz czy na coś chorujesz.
-Jedyne choroby jakie posiadam to nerwica lękowa i przyjmuję na nią leki, oraz uspokajające czasem.
-Rozumiem, a jakieś operacje?
-Nie miałem.
-Okej... Jeszcze jedno. Pan nigdy nie był w ciąży?
-No nie.
-A partner także się badał?
-Tak i jest zdrowy. Także ma badania ponawiać, jednak za kilka dni ma wizytę dopiero.
-Yhm...- Mruknęła znów zapisując coś w stercie notatek.
~Zakończmy ten wywiad, zanim zacznie pytać jak często się ruchamy~
-Zgadzam się-
-A kiedy miał pan ostatni raz ruję?
-Dostałem o tydzień wcześniej. W środę się zaczęła a w piątek się skończyła.
-O prócz tego, że była wcześniej mam rozumieć, że wszystko było w standardzie?- Zapytała podejrzliwie spoglądając na mnie.
-Byłem zaziębiony i mój partner mówił, że nie kontaktowałem i nad ciałem wcale nie panowałem.
-Mhm... No dobrze, może pan przejść tutaj? Pobiorę panu krew i wykonam usg.
-Okej...
Zająłem miejsce na fotelu obok. Tamta Beta po chwili kolejnego wertowania kartek w końcu do mnie podeszła i zaczęła szykować całe stanowisko. Włączyła jakąś maszynkę, z szafki wyjęła płyn... Czyli dosłownie wszystko o czym ja nie mam pojęcia jak działa.
-Może pan podwinąć koszulkę?
-Yhm.- Mruknąłem i wykonałem posłusznie zadanie. Po chwili wzięła jedną część tej maszyny polała płynem i zaczęła jeździć mi tym po brzuchu, a to było w cholere zimne i nie przyjemne w dotyku.
-Oh...
-Coś nie tak?- Spytałem, gdy tylko zauważyłem jej zdziwione spojrzenie. Co ona kurwa znalazła na tym monitorku?!
-Reszta badań nie będzie raczej konieczna...
-O co chodzi?- Ponowiłem pytanie, na co ona z uśmiechem na mnie spojrzała.
-Moje gratulacje. Jest pan w drugim tygodniu ciąży.
-C-co?
-Jest pan w ciąży. Czyli wszelkie poprzednie wyniki się zgadzają.
CZYTASZ
~Najsilniejsi w stadzie. [DekuBaku] (A/B/O)
FanficKONTYNUACJA "Nieszczęsnej Omegi"!!! [ZAWIESZONE] Gdy wszyscy z klasy 1A, ukończyli już szkołę i są dorośli, Katsuki razem z Izuku zakładają swoje stado. Wszyscy żyją w pewnym rytmie, niedaleko siebie. Niby spokojne życie dla bohaterów zamieszkującyc...