Nie mogę dziś się spotkam z bratem bliźniakiem po 2 latach , muszę zapisać tą datę 26 lipca 1984.
- Tak mamo właśnie wychodzę z mieszkania -powiedziałam nudno
- jedź bezpiecznie - powiedziała powstrzymując płacz przez telefon
- dobrze mamo - powiedziałam rozłączając się i wychodząc z torbą i plecakiem z mieszkania .
- oh droga Californio opuszczam cię- rozpaczałam wsiadając do pociągu który miał kierunek Hawkins.
4 godziny później dojechałam, widziałam nudnego brata steva oraz mamę , taty jak zwykle nie było norma , mama płakała a steve był jakiś inny taki mniej bed boy.
-cześć yn - powiedział powstrzymywać śmiech
- I co się śmiejesz downie - klepnęłam go w dupe
- ręce przy sobie - śmiał się
- żebyś Ty je trzymał przy Nancy- zaśmiałam się
- HAHA- też się śmiał ale nie wiedział że to jest już koniec jego związku z Nancy Wheeler.
Pojechaliśmy do domu i zaczęliśmy gadać jak to zwykle rodzeństwo bliźniacze.
- Masz tu kogoś ładnego , przystojnego i gra na gitarze?
- oczywiście że, tak to ja - powiedział z zazdrosną miną- Yn harrington
- dobra zamknij sie - powiedziałam
- Tak jest taki jeden typo- powiedział
- Kto?- zaciekawiło mnie to więc poprawiłam miejsce siedzenia
- taki Jonathan byers - powiedział chcąc zepsuć związek Nancy z Jonathanem
- jest jakieś jedne ale? - widziałam po jego minie
- Nie gra na gitarze ale - powiedział- jest fotografem
- co ty pierdolisz! - krzyknęłam do niego
- YN!!!!!- krzyknęła mama z dołu.Następnego dnia poszliśmy do galerii starcount i poznałam Robin , Nancy oraz Jonathana , odrazu się z nimi polubiłam
- oh jak miło mi was poznać
- My ciebie też yn - powiedziała robin- ale że , ty jesteś siostą bliźniaczka harringtona ?
- Tak ten nudziarz z niego trochę jak wy możecie go lubić- popatrzyłam się na niego
- Ej damska wersjo mnie - powiedział steve - nie wyzywaj mnie bo dostaniesz
- To jest jonathan? - spojrzałam na blondyna który miał aparat na szyji i trzymał się z Nancy
- Tak to ja - powiedział jonathan
- I ty chcesz mnie z nim swatać harrington ?
- eeeeeee - zaczął się cofać
- HARRINGTON JAK CIE TYLKO ZŁAPIE- powiedział jonathan agresywnie
- Dobra spokój - w ostatnim momencie złapałam Jonathana za talię zanim skoczył na steva
- niezły refleks - powiedziała NancyNagle zaczął iść jakiś dziwny blondyn jakiś adidas
- Co to za hotówa ?- powiedziałam
- To Billy - powiedział jonathan - lepiej z nim nie gadać
- Tak? - powiedziałam unosząc jedna brew- no to patrzcieZaczęłam iść do " Billyego " a on się na mnie spojrzał
- Ty jesteś yn Harrington? Taka piękna?-zaczął billy
- Tak jestem yn harrington- powiedziałam uśmiechając się
- I dotego takie piękne imie- powiedział tez uśmiechając się- wyskoczymy gdzieś teraz?
- jasne - powiedziałam- tylko powiem stevowi i reszcie
- ok idę z tobą- powiedział
- lepiej nie - zrobiłam krzywa mine
- Dobra czekam tu na ławce przy lodziarni AHOJ
- dobrze
Poszłam powiedzieć reszcie
- ej steve - powiedziałam
- no- powiedział
- Ja idę wrócę chyba o 22 do domu okej?
- gdzie będziesz się szwędać ?
- po kawiarniach xD- powiedziałam
- z Billym? - zapytał
- Tak
Każdy miał mine dumy ale też współczucia co może mi zrobić.- jestem -powiedziałam do Williama
- no cześć piękna- powiedział wstając i łapiąc mnie za talię
Czułam w nim jakieś dziwne bezpieczeństwo
- idziemy na lody? - zaproponowałam
- Ale gdzieś indziej ? Czy tu?- zapytał?
- możemy gdzieś dalej steve tu się będzie plątał- powiedziałam z zażenowaniem
- niech tylko go dorwe to mu jaja wyrwę- powiedział idąc w jego stronę
Złapałam go za rękę żeby nie szedł
- nie Idź to mój brat zostaw go
- jak sobie panienka życzy
Poszliśmy na 3 gałkowe lody , na kawę i do jego domu , była tam ruda 13 letnia dziewczyna .
- cześć jestem yn- powiedziałam czuło
- kolejna szmata - powiedziała po cichu
- zamknij sie gówniaro - uderzył ją billy
- BILLY KURWA CO TY ZROBIŁEŚ -podbiegłam do niej
- jak się nazywasz ?- zapytałam
- max- powiedziała
- Nic ci nie jest ? - zapytałam
- Nie- wyszła z domu
Popatrzyłam na billego
- billy ostatni raz zobaczyłam że ją uderzyłeś JAK TAK MOŻESZ?
- przepraszam....
- Już nic się nie dzieje- przytuliłam go- ale nie bij jej więcej wiem przez co mogłeś przejść.
Billy się popłakał. I usiadł a ja siadłam.obok niego i po 20 minutach już normalnie gadaliśmy. Chyba to mój ideał.//649 słów
Kontynuować? Moi drodzy mam 1 książkę na moim profilu i może zrobię ta ale dłuższą
CZYTASZ
Mój chłopak - Eddie Munson
AdventureCiekawe przygody yn -czyli siostry Steva nie mogą się zakończyć ani dobrze ani źle , lecz wspaniale.