I zobaczyliśmy Nancy z Stevem zamurowało mnie tak samo jak Eddiego i zobaczyliśmy Jonathana idącego tu , ja się zajęłam Jonathanem a Eddie dopilnował żeby się ubrali i mieli jakby się nie znali .
- JONATHAN!! nasza ulubiona piosenka- wzięłam go za rękę i zaczęłam tańczyć patrząc na męską łazienkę
- muszę siku - powiedział
- idź do damskiej - powiedziałam
- dobra tańczymy teraz- czułam w jego głosie dreszcz
- eddie proszę jak się wyrobisz wyjdę za ciebie- powiedziałam szeptem
- gdzie jest Nancy?- rozglądał się
- poszła z Eddie rzygać- powiedziałam robiąc kwaśną minę
- to po co szłaś z Munsonem do łazienki?- odepchnął mnie a ja wpadłam na BILLIEGO
- billy?!- krzyknęłam ale również pobiegłam za Jonathanem
- jonathan NIE!!!!- widziałam jak otwiera męską łazienkę
Nagle zobaczył steva i Nancy całującego sie bez bluzek , jonathan wybiegł a ja razem z Eddie za nim
- Jonathan proszę!!!- biegłam na szpilkach jakby była bym na jakiś zawodach z lekkoatletyki
- zostawcie mnie- szeptał
Gdy go złapałam cały płakał przytuliłam go najmocniej i siadłam z nim na chodniku , i podeszłam do Eddiego i powiedziałam mu : to co teraz zrobię nie będzie decydowało o naszym związku lecz zrobię to dla bezpieczeństwa Jonathana
Eddie przytakną a ja siadłam obok Jonathana
- Jonathan oni są pijani - powiedziałam z smutną miną
-a ja nie- powiedział patrząc się na mnie
- oni nie wiedzą co się dzieje - dałam mu szybkiego całusa
- oh yn- powiedział zarumieniony Jonathan
- Chodźmy do domu- powiedziałam wstając i podnosząc Jonathana
Eddie nie był zły wiedział że robię to dla jego bezpieczeństwa wsiadłam z nim do samochodu Jonathan zaliczył zgona w aucie a ja prowadziłam i obok eddie
- Eddie wiesz jak bardzo cię kocham- powiedziałam
- Nigdy mi tego nie mówiłaś- zarumienił się
- oh przepraszam za Jonathana naprawdę- powiedziałam skręcając w dom Jonathana
- bierzemy go?- zapytał Eddie
- tak- odrzekłam
wzięłam jonathana za nogi a Eddie za ręce i weszliśmy do domu Joyce była w szoku , gdy zanieśliśmy go do pokoju powiedzieliśmy o sytuacji joyce a nagle Hopper wyszedł z łazienki i pyta się co my tu odwalamy
- eee Jonathan się upił i musieliśmy go zanieść do domu- powiedziałam
-napewno?- powiedział Hop
- tak tak - powiedziałam
Gdy odchodziłam mówiłam coś Edd'owi , i pojechaliśmy po Nancy i Steva , nadal byli włazience więc ja wzięłam Nancy a Eddie mojego brata , wsadziliśmy ich do wozu i odwieźliśmy , po 30 minutach znów się bawiliśmy. Widziałam Billego więc do niego zagadałam gdy szedł do męskiej.
- fajnie robić z kogoś debilkę?- powiedziałam do niego gdy wychodził z kabiny
- tak HAHAH- zaczął się śmiać
- jesteś idiotą - odruchowo wyciągnęłam scyzoryk z kieszeni - ze mnie się nie robi debilki
pociągnęłam go do ściany trzymając nóż przy gardle nie mając ochoty go zabić
- Yn harrington uspokój się - powiedział zestresowany
- dałeś mi kosza- powiedziałam do niego
- przepraszam- widziałam jego szczere łzy takie jak płakał w domu
-po co mnie ośmieszyłeś!- krzyknęłam na niego a nóż coraz bardziej przybliżał się do jego gardła
- widziałaś tamtego typa w szarym dresie? to Tom dał mi wyzwanie żeby dać ci kosza a ja nie chciałem , dał mi szantaż- powiedział cały oblany zimnym potem
W momencie przytuliłam Billego odkładając nóż ale po sekundzie wyszłam i podeszłam do Toma i z całej siły jebłam go w nos a potem w jaja , wyjebał się a ja się uśmiechnęłam
- ostatni raz kogoś szantażowałeś - powiedziałam do niego rozglądając się za Eddie
na krzyczałam trochę na niego i poszłam szukać Eddiego , poszedł spać do auta Steva więc zawiozłam go do domu mojego i położyłam na moim łóżku całując go w czoło . po 16 minutach tam byłam i zaczęłam pić piwo podszedł do mnie Billy i mi podziękował i przeprosił.
- nie ma za co - powiedziałam -a gdzie kochany Tom?
- zawieźli go do domu nos jest złamany- powiedział Billy przybliżając się do mnie
- jest tu ktoś z twoich znajomych?- spytałam
- tak te 3 laski i ci 2 - powiedział , nagle jedna laska przyszła po Billego ale powiedział że rozmawia , a laska serio była 9/10 , ale i tak Billy przyznał że wyglądam ładnie w srebrnej brokatowej sukience i srebrnych obcasach i naszyjniku od babci
- mam nadzieje że za niedługo się rozejdą , jest 3.50 - powiedziałam, nagle Billy złapał mnie za talie a ja go odepchnęłam
- mam chłopaka - powedziałam
- tego Munsona?- powiedział Billy
- tak jest bardzo czuły - powiedziałam
nagle wbili jakieś dzieciaczki , 4 chłopaków i 2 baby jedną znałam bo to była Max,
- Max! co ty tu robisz?- powiedział Billy idąc do niej
nagle złapałam Billego za rękę
- tylko ją uderzysz a zobaczysz- powiedziałam szepcząc
Widziałam tam Mike , Dustina , Willa i Lucasa oraz jakąś dziwną babkę
- cześć Mike!- krzyknęłam do niego
- NIE DO WIERZAM!- powiedział kulejący dustin- YN HARRINGTON?!!!
- tak yn Harrington- powiedziałam idąc do niego i stając obok billego
Dustin mnie przytulił , przywitałam się z Lucasem oraz max a will bolał go kark coś dziwnego się działo
- will- powiedziałam - Jonathan jest już w domu
- a nancy?- powiedział Mike
- też - odpowiedziałam
- niezła z was para- powiedziała Max
- my nie jesteśmy razem- popatrzyłam na Billego który chciał się zamachnąć
- aaa bo ty jesteś z Eddie? - powiedział Dustin- mówił mi
Po 30 minutach nikogo nie było zostałam ja z Billim i gospodarz , odwiozłam Billego i pojechałam do domu , Eddie spał więc ja też poszłam.
891 słow
CZYTASZ
Mój chłopak - Eddie Munson
AdventureCiekawe przygody yn -czyli siostry Steva nie mogą się zakończyć ani dobrze ani źle , lecz wspaniale.