.2.Billy! Gdzie idziesz?

103 6 0
                                    

Wróciłam po 23 do domu , mama była wkurzona nie sądziłam że, tak to się skończy Billy zachowywał się jakby dostał okresu! musiałam iść do sklepu po słodycze 

- mamo ktoś mnie potrzebował!-powiedziałam z łzami w oczach

- ciekawe kto? NIKT CIĘ NIE POTRZEBUJE!!!- krzyczała na mnie cały czas

- ja jej potrzebuje- nagle wszedł Steve w bieliźnie 

- jak ja cię kocham brat- przytuliłam go śmiejąc się z jego bokserek 

-ja ciebie też

Mama wyszła z domu ale wpadła na Billyego o 24 z bukietem bordowych róż

- BILLY?- zaciekawił mnie

- cześć chciałem ci podziękować bo wyjeżdżam do Californii- powiedział

- co? ja tez tam mieszkam , alle dlaczego wyjeżdżasz?-powstrzymywałam łzy

-wracam do rodzinnego domu- mrugną i dał mi bukiet

- ale Billy !

Odszedł bez słowa a bukiet spadł mu z rąk gdy odchodził słyszałam jego śmiech Steve zaczął do niego biec żeby mu wpierdolić ale no wicie, załamałam się , Steve mnie przytulił z podbitym okiem  , następnego dnia miałam całe czerwone oczy , wyszłam na spacer i zobaczyłam go , wysokiego chłopaka z czarnymi( ?) włosami od razu wpadł mi w oko , gdy przechodziłam obok niego wywaliłam się nie no świetnie , chłopak podszedł do mnie .

- nic ci nie jest?- zapytał

- ee tak znaczy nie- prawie się popłakałam , rozwaliłam sobie kolana świetnie

- o boże twoje kolana - powiedział do mnie 

nie mogłam wstać a on wziął mnie na ręce niczym piłkę od tenisa

- co ty robisz?- chwilowo nie wiedziałam co się dzieje

- porywam cię - zaśmiał się - a tak na serio idę ci opatrzyć kolana 

- jestem Yn- powiedziałam 

- yn Harrington? dużo o tobie słyszałem - uśmiechną się - ja jestem Eddie , Eddie Munson .

- piękne imię- czułam jakby odpływała 

Gdy zaniósł mnie do swojej przyczepy opatrzył mi kolana spirytusem oraz 2 bandażami , i pomógł dojść mi do domu.

- całkiem niezły jesteś Munson- powiedziałam

- mam jedno pytanie- powiedział z tajemniczym głosem

- tak?- nie wiedziałam o co mu chodzi

- Billy już cię zranił?- zapytał

- eh...

- wiedziałem to typowy skurwiel- powiedział Eddie 


333 słów<3


Mój chłopak - Eddie Munson Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz