2. Wstyd to ty mi robisz teraz

244 11 2
                                    

- Nudzi ci się? - zapytałam.

- Nie, dlaczego? - zapytał, muskając swoimi ustami moją szyję.

- Co ci odbiło? - zapytałam łapiąc jego szczękę, nie odpowiedział tylko zaatakował moje usta żarliwie całując, nie wiem dlaczego oddałam pocałunek, położyłam swoją rękę na jego karku, przyciągając go bliżej.

- Nie słyszę rozmów więc..., kurwa - usłyszałam głos Iana, oboje odsunęliśmy się od siebie jak poparzeni, Ian patrzył na nas zszokowany.

- Co się... - przerwałam Ianowi.

- Muszę iść - powiedziałam szybko i zeszłam na dół, bez żadnego słowa wyszłam, nie wybiegłam z domu, dopiero kiedy nie byłam w zasięgu wzroku domu Gallagher, zatrzymałam się.

- Kurwa, co we mnie wstąpiło - powiedziałam sama do siebie, musze się napić.

***

Weszłam do baru i usiadłam na krześle.

- Co tu robisz młoda? - zapytał Kevin.

- Potrzebuje się napić - powiedziałam.

- Dowodzik - spojrzałam na niego z politowaniem i wyciągnęłam dwieście dolarów.

- Veronica mnie zabije - westchnął, wziął pieniądze i dał mi piwo.

- Polej mi - usłyszałam, odwróciłam się i zobaczyłam Franka, przewróciłam oczami.

- Jeszcze nie zginąłeś, jaki pech - powiedziałam.

- Gówniara Lancaster - powiedział, uśmiechnęłam się słodko i wzięłam łyk piwa.

- Pieniądze masz? - zapytał Kevin, Frank spojrzał na mnie.

- Nie ma mowy - powiedziałam.

- Jak zginę będę nawiedzać cię w koszmarach - powiedział Frank, wystawiłam mu środkowego palca.

- Musisz w końcu spłacić te długi - powiedział Kevin, nalewając mu shota.

- Jeszcze ona je spłaci - powiedział pokazując na mnie.

- Spróbuj ruchać się z moją matką, a cię zabije - powiedziałam, a on tylko się uśmiechnął, skurwiel.

- Co cię tak wzięło na picie? - zapytał mnie Kevin.

- Całowałam się z Lipem - wyznałam, a on spojrzał na mnie zszokowany.

- A wy się czasem nie lubicie? - zapytał Kevin.

- Może jednak kiedyś spłacisz moje długi - powiedział Frank, a ja wystawiłam mu środkowego palca.

- To on mnie pocałował z zaskoczenia - powiedziałam.

- Nieźle - powiedział.

- Nie wyobrażaj sobie za wiele, miłość to słabość i rozczarowania - powiedziałam.

- Co ty pieprzysz? - zapytał Kevin, wzruszyłam ramionami i dopiłam piwo.

- Taka prawda, na razie - powiedziałam, wyszłam z baru i wzięłam telefon do ręki.

10 niedebranych połączeń od Mama

13 niedebranych połączeń od Rudzielec

4 nieodebrane połączenia od Ciota

No to jestem w dupie.

***

Weszłam do domu, na korytarzu stała mama z założonymi rękami na piersi z surową miną.

We're both fucked up//Lip GallagherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz