- Nudzi ci się? - zapytałam.
- Nie, dlaczego? - zapytał, muskając swoimi ustami moją szyję.
- Co ci odbiło? - zapytałam łapiąc jego szczękę, nie odpowiedział tylko zaatakował moje usta żarliwie całując, nie wiem dlaczego oddałam pocałunek, położyłam swoją rękę na jego karku, przyciągając go bliżej.
- Nie słyszę rozmów więc..., kurwa - usłyszałam głos Iana, oboje odsunęliśmy się od siebie jak poparzeni, Ian patrzył na nas zszokowany.
- Co się... - przerwałam Ianowi.
- Muszę iść - powiedziałam szybko i zeszłam na dół, bez żadnego słowa wyszłam, nie wybiegłam z domu, dopiero kiedy nie byłam w zasięgu wzroku domu Gallagher, zatrzymałam się.
- Kurwa, co we mnie wstąpiło - powiedziałam sama do siebie, musze się napić.
***
Weszłam do baru i usiadłam na krześle.
- Co tu robisz młoda? - zapytał Kevin.
- Potrzebuje się napić - powiedziałam.
- Dowodzik - spojrzałam na niego z politowaniem i wyciągnęłam dwieście dolarów.
- Veronica mnie zabije - westchnął, wziął pieniądze i dał mi piwo.
- Polej mi - usłyszałam, odwróciłam się i zobaczyłam Franka, przewróciłam oczami.
- Jeszcze nie zginąłeś, jaki pech - powiedziałam.
- Gówniara Lancaster - powiedział, uśmiechnęłam się słodko i wzięłam łyk piwa.
- Pieniądze masz? - zapytał Kevin, Frank spojrzał na mnie.
- Nie ma mowy - powiedziałam.
- Jak zginę będę nawiedzać cię w koszmarach - powiedział Frank, wystawiłam mu środkowego palca.
- Musisz w końcu spłacić te długi - powiedział Kevin, nalewając mu shota.
- Jeszcze ona je spłaci - powiedział pokazując na mnie.
- Spróbuj ruchać się z moją matką, a cię zabije - powiedziałam, a on tylko się uśmiechnął, skurwiel.
- Co cię tak wzięło na picie? - zapytał mnie Kevin.
- Całowałam się z Lipem - wyznałam, a on spojrzał na mnie zszokowany.
- A wy się czasem nie lubicie? - zapytał Kevin.
- Może jednak kiedyś spłacisz moje długi - powiedział Frank, a ja wystawiłam mu środkowego palca.
- To on mnie pocałował z zaskoczenia - powiedziałam.
- Nieźle - powiedział.
- Nie wyobrażaj sobie za wiele, miłość to słabość i rozczarowania - powiedziałam.
- Co ty pieprzysz? - zapytał Kevin, wzruszyłam ramionami i dopiłam piwo.
- Taka prawda, na razie - powiedziałam, wyszłam z baru i wzięłam telefon do ręki.
10 niedebranych połączeń od Mama
13 niedebranych połączeń od Rudzielec
4 nieodebrane połączenia od Ciota
No to jestem w dupie.
***
Weszłam do domu, na korytarzu stała mama z założonymi rękami na piersi z surową miną.
CZYTASZ
We're both fucked up//Lip Gallagher
FanfictionAllison to nastolatka która żyje w popieprzonym świecie tak samo jak w rodzinie. Jest bogata i pomaga rodzinie swojego przyjaciela i różnym ludziom wokół, a z czasem zaczyna ją wszystko przytłaczać i komplikować tak samo jak relacja z bratem jej prz...