‧˚꒷꒦︶︶₊꒷꒦︶︶₊꒷꒦︶︶₊꒷꒦︶︶₊꒷꒦˚‧
po śmierci potężnego filara ognia,
spowodowanej przez wysokiej rangi
demona mistrz postanowił dodatkowo
zabezpieczyć żywe jeszcze filary,
zwracając się o pomoc do głowy
klanu [t.n.].
Są oni bardzo znani z
tego, że wy...
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
[t.i.], i think that fell In love with
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
KOCHŌ JUŻ OD PARU MINUT NIEUSTANNIE PRÓBOWAŁA, ZWRÓCIĆ NA SIEBIE UWAGĘ CIEMNOWŁOSEGO. Mężczyzna jakby się zawiesił, swój wzrok wbijając w piękny widok, którym szczycił się ogród rezydencji. Skrzydlate stworzonka wydawały się być zachwycone ich obecnym otoczeniem, zatrzymując się tutaj na dłuższy odstęp czasu. Oglądanie ich potrafiło zrelaksować.
— Tomioka-san, Tomioka-san... — mruczała fioletowooka, bardzo mocno już się irytując ignorowaniem jej. Po paru następnych sekundach postanowiła, że nadszedł odpowiedni czas, aby wyciągnąć asa z rękawa. Niezmiernie blisko zbliżyła się do jego ucha, starając się jak najbardziej naśladować głos swojej przyjaciółki. — Giyuu-kun — zawołała, delikatnie dotykając jego ramienia.