1.

1.2K 68 4
                                    

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

[t

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

[t.i.],

],

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

     GIYUU DOPRAWDY NIE MIAŁ NAJMNIEJSZEJ OCHOTY NA CZYJEŚ TOWARZYSTWO, A SZCZEGÓLNIE TOWARZYSTWO OBCEJ MU OSOBY

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


     GIYUU DOPRAWDY NIE MIAŁ NAJMNIEJSZEJ OCHOTY NA CZYJEŚ TOWARZYSTWO, A SZCZEGÓLNIE TOWARZYSTWO OBCEJ MU OSOBY. Nawet Kochō wyczytała to z jego niebieskich tęczówek oraz trzymała się od niego troszkę dalej, niż zwykle, przez cały poranek. Jak gdyby tego było mało, chłopak wytwarzał wokół siebie mroczną, odpychającą aurę, przez którą można było się czuć zagrożonym podchodząc do niego.

     Za oprowadzenie [t.i.] odpowiadała Shinobu, która nie tylko była sympatyczna, lecz też szepnęła jej parę słówek o każdym z filarów, żeby wiedziała, jakie mniej-więcej mają charaktery. Młoda kobieta była bardzo wdzięczna za to swojej towarzyszce, z którą między innymi udało jej się nawet zakolegować. Po zakończeniu zwiedzania posiadłości motyli, w której medyczka miała głównie przebywać, przyszedł czas na pierwszą misję. Mistrz nie ociągał się jednak, jeśli chodziło o zaczęcie od czegoś łatwego i na starcie przydzielił jej oraz ciemnowłosemu mężczyźnie wyeliminowanie wysokiej rangi demona. Tak oto oboje właśnie wylądowali w gęstym lesie, obserwując chwilę wroga. [t.n.] ogólnie miała trzymać się z dala od pola bitwy, aby nie trzeba było jej ochraniać i podchodzić dopiero, gdy jej kompan zostanie poważnie ranny.

     Walkę rozpoczął niespodziewany, lecz niezbyt skuteczny atak wojownika, który jedynie drasnął potwora. Ten w odpowiedzi zadał dokładnie ten sam cios swoim pazurem, ale dwa razy silniejszy. Giyuu ledwo zdołał odskoczyć na czas. Po chwili zastosował jedenastą technikę i gdy już miał kończyć żywot stworzenia, to wytworzyło rękę, która w ostatniej chwili obroniła fioletową szyję. Po wykonani swojego zadania, kończyna schowała się w jednej z ośmiu śrub wystających z jego ciała. Żeby zakończyć misję, Tomioka musiał zmusić demona do wystawienie wszystkich rąk naraz, obciąć je oraz przejść do pozbycia się głowy lub odciąć po kolei wszystkie śruby, o ile te się nie zregenerują. To wyglądało na bardzo długą oraz wyczerpującą walkę.

 To wyglądało na bardzo długą oraz wyczerpującą walkę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

...

     Starcie przez większość czasu było korzystniejsze dla demona, jednak nie był on zbyt inteligentny, co pozwoliło na sprawne wykończenie go

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Starcie przez większość czasu było korzystniejsze dla demona, jednak nie był on zbyt inteligentny, co pozwoliło na sprawne wykończenie go. Nie obyło się jednak bez ogromnych ran - wrogowi udało się przebić mundur. [t.i.] już parę razy chciała wyskoczyć, lecz niebieskooki kazał trzymać się jej z tyłu aż do końca walki. Zaraz po jej zakończeniu, młoda kobieta pędem podbiegła do mężczyzny, zaczynając leczenie. Delikatnie przykładała swoje skrzyżowane dłonie do poszczególnych miejsc na torsie, nodze oraz ramieniu kompana, starając się ich w miarę możliwości nie dotykać. Słabe, błękitne światło towarzyszyło każdej regeneracji. Po ukończeniu zajmowania się tymi większymi przecięciami na skórze, postanowiła spytać się o coś czarnowłosego.

— Mam wyleczyć też te małe draśnięcia? — Zadała pytanie, spoglądając na opuszczoną twarz Tomioka'i.

— Nie — szepnął ledwo słyszalnie, po czym wstał na własne nogi.

Ta współpraca nie posiadała zbyt wielkiej wymiany zdań, ale [t.n.] miała dzisiaj gorszy dzień, a Giyuu nigdy nie był zbyt chętny do rozmowy. Małomówność medyczki pasowała mężczyźnie i był prawie pewny, że w razie czego przebywanie z nią nie byłoby takie złe - zero zbędnych pytań oraz skupienie się na wykonaniu zadania. Tylko pytanie brzmi ( jeżeli nie trafi się ktoś lepszy ), czy ona zdecyduje się na współpracę z nim?

 Tylko pytanie brzmi ( jeżeli nie trafi się ktoś lepszy ), czy ona zdecyduje się na współpracę z nim?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
𓂃 𝐠𝐢𝐲𝐮𝐮 𝐱 𝐫𝐞𝐚𝐝𝐞𝐫. ﹆Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz