9.

215 25 3
                                    

- Riley stój! - krzyczy Holder już na zewnątrz.

- A co chcesz mi powiedzieć? Że nic do mnie nie czujesz i robisz sobie ze mnie jaja? Ja już miałam z takimi ludźmi do czynienia... Nie chcę tego drugi raz przeżywać!

- Riley, ale to nie jest tak...

- A niby jak?! - tak się we mnie wszystko gotuje, że nie czuję zimna.

- Bo... To jest Sia... - Sia?! A po jaką cholerę ona tutaj z nim przychodzi?!

- Sia?! Po.. Po co Ty z nią się jeszcze spotykasz?! Po co masz z nią jeszcze do czynienia? Z każdą byłą laską się spotykasz?

- Przepraszam jaka była?! - mówi Sia.

- A jaka teraźniejsza? - pytam.

- A jak myślisz?! Owszem mieliśmy lekkie załamanie w naszym związku, ale już jest dobrze. Prawda kochanie? - Zaraz tutaj zwariuję... Kochanie? Co do cholery?!

- Ha! Ha! - śmieję się ironicznie. - Wiesz co Holder?! Mam Cię dość! Zostaw mnie w spokoju!

- Riley! - krzyczy. - Daj mi wszystko wytłumaczyć!

- Nie masz czego tłumaczyć! Jak mogłeś mi to zrobić?! Zrobiłam Ci coś, że chciałeś się zemścić?

- Nie...

- Dość! Daj mi spokój! Nie przyjeżdżaj, nie patrz! Nie rób nic! - podchodzi do mnie wolnym krokiem. - I nie podchodź! To koniec. Cokolwiek to było! Dość! Rozumiesz? Więc idź sobie do tej lali - wskazuję na Się - i daj mi spokój! Życzę wam szczęścia. - i uciekam.

- Riley! - krzyczy Holder - Riley!

- Daj jej spokój! Wolisz ją czy mnie! - krzyczy Sia.

- Ją! - kiedy to mówi zatrzymuję się i odwracam. - Tak dobrze słyszałaś Riley! Wolę Ciebie! - krzyczy Hol.

- Holder! Zastanów się! - krzyczy brunetka.

- A nad czym mam się zastanawiać? Że Cię nie kocham a ją tak?! - krzyczy na nią.

- Dobrze. Tak więc z nami koniec! - krzyczy.

- Nasz 'koniec' odbył się pięć miesięcy temu. To że ty tego nie pojmujesz to nie moja sprawa. Odejdź z mojego życia Sia! - Kiedy kończy podbiega do mnie. - Już wszystko rozumiesz? Ja nie wolę żadnej innej. Kocham tylko Ciebie i nikogo innego. Ty jesteś całym moim światem. Pamiętaj o tym. - mówi dotykając moich włosów.

- Wiesz... Ja po prostu nie wiedziałam co zrobić jak ona Cię tam - pokazuję na klub. - przytuliła. To był dla mnie wielki szok.

- A jak ja się miałem czuć w klubie jak tańczyłaś z tym...?

- Brunem. To był tylko taniec, nic wielkiego.

- Dla mnie to było coś wielkiego. Ponieważ tańczył z moim skarbem, którego nie chcę nikomu oddawać ani pożyczać. - mówi przybliżając swoje usta do moich.

- Dobrze. Oboje zawiniliśmy. - mówię przytulając się do niego.

- Jezu Riley! Ty jesteś zimna jak trup! - mówi zdejmując z siebie marynarkę. - Masz. - mówi podając mi ją. Czuję jego zapach. Mmm niesamowity.

**************

Późniejsza impreza po tym całym 'przedstawieniu' była bardzo fajna. Okazało się, że Kate i Polly też znają Nataly, więc się wszystkie zgrałyśmy.

- Może przenocujesz dzisiaj u mnie? - pyta Holder gdy wsiedliśmy do jego auta.

- Do Ciebie? Co Ty mi proponujesz? Ha! Ha! - mówię.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 15, 2015 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Last HopeOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz