Podróż mijała spokojnie. Jedynie co jakiś czas było słychać krzyki innych, co momentami doprowadzało Yeonjuna do szału. Narzekał na ten temat Soobinowi, który powoli miał tego dość. Młodszy próbował zasnąć, ale gdy usłyszał, że zaraz będą już na miejscu, automatycznie się ożywił. Z podekscytowaniem mówił o pięknej plaży Haeundae w Busan.
- Dobra nie podniecaj się tak - zaśmiał się Jun, patrząc na widok przez okno.
- Ale serio tam jest ładnie! - wrzasnął Soo, zwracając na siebie uwagę dwójki za nimi i przed nimi.
- Yhym, a moim ojcem jest JYP - powiedział różowowłosy z wyraźną ironią, gdy spojrzał na wyższego ukradkiem. Nie wiedział, czym wyróżniała się ta plaża. Wyglądała tak jak każda plaża w Korei, którą widział w swoim życiu. Miejskie budynki, później piasek i woda. Nic specjalnego.
- OMG JYP oppa - powiedział Bin dość dziwnym głosem - Masz super popularnego ojca. Jak się z tym czujesz? Przekażesz mu, aby nie męczył już Stray Kids, Twice i innych artystów? Bo oni tam padną z przemęczenia chyba. A słyszałeś, że Blackpink mają mieć w końcu comeback? Od czasu wydania "How You Like That" zadebiutowało tyle zespołów i mają już po kilka albumów. Moim faworytem jest zdecydowanie Enhypen - rozgadał się na temat zespołów k-popowych, którymi zainteresował się kilka lat temu. Uwielbiał ten gatunek muzyczny. Zbierał albumy i lightsticki ulubionych grup i nawet był na kilku koncertach.
- W ogóle się nie zmieniłeś - wymknęło się starszemu, który od razu zaczął panikować. Chciał wybrnąć jakoś z tej sytuacji, ale nie miał pojęcia, co zrobić. Soobin spojrzał na niego pytającym wzrokiem - Haha, świetny żart - tym razem jego gra aktorka była okropna.
- Skąd mnie znasz? - zapytał blondyn z pewnym grymasem na twarzy.
- Ja ciebie nie znam, to był tylko żart - skłamał ponownie z nadzieją, że Soobin odpuści.
I tak też się stało.
Nie ciągnął nadal tematu, ponieważ autokar zatrzymał się już przy hotelu. Młodszy z szerokim uśmiechem wyszedł na zewnątrz i czekał aż Yeon też to zrobi. Stał przy schodach z torbą w ręku i obserwował wychodzących ludzi. Zauważył w międzyczasie Beomgyu, który szedł z prawdopodobnie tym Minjae, o którym mówił wcześniej. Przyglądał się uważnie ich twarzom, by wyłapać z nich wszystkie emocje, a przynajmniej ich część. W oczach Mina było widać pewien blask, gdy ten patrzył na starszego. Właśnie to przykuło jego uwagę.
Co gdyby zeswatać Beomgyu z Minjae? pomyślał, lecz od razu odrzucił tą myśl. Przecież gdyby Yeonjun się dowiedział, że z mojej winy rozstał się z Gyu, nie wybaczyłby mi i mógłbym zapomnieć o dalszej znajomości, a tym bardziej o związku. Nadal rozmyślał, aż zobaczył Juna, który stanął obok niego.
- O czym tak myślisz? Minjae ci się spodobał, że się tak na niego patrzysz? - zapytał starszy, obserwując z zainteresowaniem zachowanie Bina, które w pewnym momencie rozśmieszyło go. Parsknął śmiechem i zaczął iść w stronę wejścia.
- Co? Nie! - wybudził się z transu i podszedł do niższego, tłumacząc się, na co ten zaśmiał się jeszcze głośniej - Nie jestem gejem!
- Zawsze można być bi, pan - wzruszył ramionami, powstrzymując się o kolejnego wybuchu śmiechu.
- Ja jestem w 100% heteroseksualny - zagroził mu palcem.
W tamtym momencie podszedł do nich Beomgyu wraz z chłopakiem, którego obserwował Soo. Obaj uśmiechnęli się i zaczęli coś mówić do Yeona. Blondyn tylko przyglądał się wszystkiemu.
- Gyu-hyung... - zaczął Jae, patrząc na czerwonowłosego błagającym wzrokiem - Będziesz mógł mieć ze mną pokój? Bo wiesz, nie mam z kim.
Wtedy Beom spojrzał na Yeonjuna i skierował oczy w stronę przyjaciela.
- Tylko nie wiem, co Yeonjun na to powie - oparł.
- Przecież płakać nie będę, nie jestem dzieckiem - uśmiechnął się i objął Soobina ręką, kładąc dłoń na ramię wyższego. Następnie weszli do budynku, aby wziąć klucz.
Zostawili rzeczy w ich pokoju i poszli znowu na dół, ponieważ mieli jechać do jakiegoś muzeum, które ich właściwie nie interesowało. W trakcie zwiedzania, Bin i Jun dyskutowali ze sobą na różnorodne tematy.
- Ciszej chłopcy - zwróciła im uwagę nauczycielka cichym, lecz surowym tonem głosu.
Ci pokiwali głową, na znak, że już tego nie będą robić, ale i tak chwilę później zaczęli rozmawiać. Wtedy ta sama nauczycielka przewróciła tylko oczami i czekała, aż inny opiekun skarci ich za ich zachowanie.
- To powiesz mi w końcu, skąd mnie znasz? - młodszy wrócił do tego tematu, przez co ręce Yeona stały się mokre od potu, który był skutkiem stresu.
- Co? - szepnął, myśląc, że blondyn odpuści.
- Głuchy jesteś, czy co? - zrobił zdenerwowaną minę, która zamiast wystraszyć niższego, rozbawiła go.
- Możecie być w końcu cicho? Zwrócenie uwagi raz nie wystarcza? - zapytała ta sama nauczycielka.
- Przepraszamy, już nie będziemy... - przeprosił Soo.
I faktycznie było tak, jak powiedział. Nie odezwał się do kolorowowłosego ani słowem, gdy znajdowali się w tym budynku.
~~~
< a/n: tak pisałam to kiedy bp miały mieć pierwszy cb od 2 lat czy ile lat temu how you like that powstało XDD i sory za ten cringe z jyp
![](https://img.wattpad.com/cover/296256616-288-k80905.jpg)
CZYTASZ
✔ 𝐅𝐀𝐋𝐋𝐈𝐍𝐆 𝐒𝐓𝐀𝐑 yeonbin
Fanfiction" Gdy wstał, popatrzył jeszcze przez chwilę w niebo. Zobaczył świecącą, lecącą kropkę. Pierwsze co przyszło mu na myśl to spadająca gwiazda. Pomyślał życzenie. Chcę znaleźć przyjaciela. " 28.08.2022, 20.10.2023, 21.01.2024 & 16.06.2024 - #1 - kangta...