→ 𝘈𝘺𝘢𝘵𝘰 𝘚𝘢𝘬𝘢𝘮𝘢𝘬𝘪

131 9 2
                                    

Uniwersum: Diabolik Lovers
Ship: Ayato x Oc
Notka: takie o
Tytuł: Fear of the Water
Uwagi: wulgarny język
Zamówienie dla: toznaczykwiat


════♣♣════

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

════♣♣════

Różne są sposoby na zasianie w człowieku ziarna miłości. Czasami do wykiełkowania plonu wystarczą odpowiednie słowa z ust odpowiedniej osoby. W innych przypadkach czas zauroczenia musi poczekać, by obiekt pojął, że w rzeczywistości - jest zakochany. Dla jeszcze innych to swego rodzaju iskra, ledwo zauważalny błysk, którego ogień pochłania wszystko co napotka.

Jednak Lilou wydawało się, że jej przyjaciółka to odstępstwo od normy.

— No więc podoba ci się czy nie? — powtarzała to pytanie, jakby Megara wcale nie odpowiadała jej dziesiątki razy w ciągu tego dnia.

Dziewczyna westchnęła z niemocą.

— Stara, mówiłam ci już. — powiedziała zwracając oczy ku niebu.

Nie wierzyła w boga, ale w siły nadprzyrodzone. Może jakaś zdecydowałaby się walnąć piorunem akurat w jej przyjaciółkę, w środku słonecznego dnia, w zamkniętej szkolnej stołówce?

Mówi się, że cuda się zdarzają.

— Tak, wyburczałaś coś w stylu: „no, może, w sumie, nie wiem, spierdalaj." — odparła spoglądając na Meg spod byka.

Lilou była świetną dziewczyną i doskonałą przyjaciółką. Poważnie. Lepszą niż Megara mogła sobie wymarzyć. Ale w niektórych chwilach ten mały blondwłosy karzeł stawał się prawdziwym utrapieniem.

Meg sama nie potrafiła odpowiedzieć sobie na istotne pytanie: czy to motyle słodko chłoszczą jej brzuch, gdy Ayato pojawia się w pobliżu?

Czy może to dzikie osy chcące ukatrupić go z marszu?

— Nie wiem, okej? — odpowiedziała w końcu, odsuwając talerz i tracąc apetyt.

Lilou zmrużyła oczy, przyglądając się przyjaciółce badawczo. Megara uniosła brew, bo nie wiedziała, czy dziewczyna szuka ukrytego skarbu, czy opracowuje w myślach plan działania.

— Nie wiesz czy jest w twoim typie? — blondynka przekrzywiła głowę, a na jej ładnej twarzy pojawiło się pytanie.

— Jest w moim typie. — wyznała w końcu, ale po namyśle wzruszyła ramionami.

— Ale?

Co właściwie miała jej odpowiedzieć? Że nie wiedziała, czy chciałaby się z nim przespać, czy ukrzyżować?

Że bała się, iż w rzeczywistości on „tego nie czuje", a Megara nie byłaby w stanie kolejny raz poskładać złamanego serca? Nie chciała ryzykować. Bała się bólu i samotności. Nawet jeśli nigdy osobiście nikomu o tym nie powie.

Nocny Cyrk | One ShotsOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz