Behind the mask (CZ. 1)

164 15 2
                                    

***Time skip kilka dni***

[t/i] Pov:

- Jadę gdzieś!- krzyknąłem, żeby Alastair usłyszał.

- Dobra!- odkrzyknął.

Wyszedłem z budynku trzymając w worku prawie wszystkie pluszaki, które wygrałem w Wesołym Miasteczku.

Było ich prawie 60, więc każde dziecko w domu dziecka otrzyma swojego prywatnego pluszaka.

Dzwonili do mnie, że mnóstwo dzieciaków mnie tam zna i chciałoby mnie poznać, więc postanowiłem spełnić ich marzenie.

Dałem pluszaki na tylne siedzenie- Wally- powiedziałem rozbawiony, kiedy zwierzak radośnie skakał po siedzeniach w samochodzie.

Usiadłem na miejscu kierowcy i odpaliłem samochód- Wiem, że lubisz jeździć samochodem, ale uspokój się trochę- zachichotałem.

***Time skip***

Byłem już przy młodszych dzieciakach 7-11 lat, a teraz idę do młodzieży 12-15 lat.

Wszystkie pluszaki rozdałem u młodszych, a więc tu poprostu byłem bo pewnie będą chcieli podpisy.

- Poznajcie MaskedX!- po tych słowach wszedłem do pomieszczenia machając wszyskim.

Zachwyceni zaczęli piszczeć i klaskać- Witam dzieciaki- uśmiechnąłem się szeroko.

Wszyscy do mnie podbiegli oprócz jednego dziecka, które siedziało w rogu sali.

Zdecydowałem, że porozmawiam z nim później a teraz zajmę się tymi co mnie przytulali.

- Pamiętajcie nie ściągajcie mojej maski- powiedziałem obejmując ich.

- Macie może jakieś pytania do naszego gościa?- wszyscy zaczęli podnosić ręcę.

- Dlaczego nosi pan maskę?- spytała jakiaś dziewczyna.

- Żeby nie znali mojej prawdziwej tożsamości- odpowiedziałem.

- Dlaczego został pan streamerem?- zacząłem się zastanawiać.

- Marzyłem o tym odkąd pamiętam, to było moje marzenie- powiedziałem zadowolony.

- Ma pan inną pracę niż ta?- spytała ta sama dziewczyna co wcześniej.

- Wcześniej miałem, ale kiedy się dość mocno wzbiłem zrezygnowałem, ale pamiętajcie musicie być pewni czy to na pewno to co chcecie robić, dopiero wtedy podejmijcie decyzję- wszyscy kiwnęli głową.

- Najlepiej róbcie to co kochacie- klasnąłem w dłonie.

- Powiedzieć wam coś w tajemnicy?- spytałem, a wszyscy kiwnęli głowami- Wychowałem się w domu dziecka jak wy- wszyscy byli zszokowani.

- Tak, tak wiem szokujące- zaśmiałem się- Macie więcej pytań?- znowu mnóstwo rąk było w górze.

***Time skip***

- Hej- usiadłem obok tego dziecka, które siedziało w rogu pomieszczenia.

- Hej- powiedziała cicho dziewczyna.

- Dlaczego zostałaś w tyle?- spytałem zmartwiony.

- Bo jestem dziwakiem- popatrzyła się na mnie pokazując swoją maskę.

- Dlaczego tak mówisz?- dziewczyna westchnęła cicho.

- Nie chciałby pan zobaczyć tego co jest pod tą maską- uśmiechnąłem się lekko.

Scars |Eret x male reader|YAOI|Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz