Moja rodzina; czyli żona Ewunia i dwie ukochane, słodkie, prześliczne księżniczki; Nikola i Sandra to osoby najbliższe i najdroższe mojemu sercu. Osoby; bez których nie miałoby sensu moje życie. Zrozumiałem ten fakt kiedy kolejno każda z Nich pojawiała się w moim życiu i automatycznie stawała się kimś ważnym dla mnie, nawet bardzo, bardzo ważnym.
ŻONA
Ewunia to najukochańsza kobieta na świecie. Jest przepiękna, cudowna, wspaniała i ma dobre kochające serce i kryształowy charakter. No i nie sposób oczywiście pominąć że ma piękne smukłe nogi, prześliczne zgrabne smukłe stópki na których znajduje się bardzo dużo fajnych łaskotek. Ma piękne jasnoblond włosy które w sposób naturalny układają Jej się w takie piękne loczki i papiloty sięgające aż poza ramiona. Uwielbiam bawić się Jej włosami, wplatając swoje palce w Jej włosy i pieszcząc i głaszcząc Ją po głowie. Ewunia uwielbia takie pieszczoty spogląda wtedy na mnie swoimi pięknymi jasnoniebieskimi oczkami, słodko uśmiechając się do mnie i po chwili widzę jak zamyka oczy i słodko zasypia. Jest szczuplutka i zgrabniutka ma 168 cm wzrostu i fantastyczną figurę. No i oczywiście te niesamowite stopy; jak u modelki. Ma rozmiar "39" i w życiu nie widziałem piękniejszych stópek chociaż łaskotałem wiele pięknych stópek w swoim życiu. Nie umiem tego nawet ubrać w stosowne określenia bo Jej piękne stópki trzeba po prostu zobaczyć. Te niesamowite pięty, mięciutkie podeszwy, cudowne głębokie łuki śródstopia, smukła przednia poduszeczka i niesamowite zgrabniutkie paluszki tworzą coś tak wspaniałego że chociaż jesteśmy 15 lat po ślubie, to nigdy nie mam dość czasu żeby się nimi nacieszyć. Uwielbiam Jej stopy; zwłaszcza gdy są bose, gdy spoczywają na moich kolanach, gdy mogę je pieścić, całować i łaskotać. Ale lubię też gdy ma na stópkach skarpetki. Uwielbiam powolutku ściągać Jej skarpetki i odsłaniać te niesamowite podeszwy. Ewa bardzo lubi gdy Ją gilgoczę w stopy. Najbardziej uwielbia takie delikatne jeżdżenie opuszkami palców po podeszwach od pięty aż do paluszków. Wiele razy bywało że gilgotałem Ją w ten sposób a Ona usypiała po kilkunastu minutach. Czasami to nawet sama podsuwa mi swoje stópki na kolana i prosi;
"Pawełku... ściągnij mi skarpetki" albo; "Pogilgocz mnie po stópkach" Łaskotki ma w każdym miejscu na stopach, co mnie dodatkowo motywuje żeby Ją pogilgotać, ale największe ma chyba pod paluszkami. Gilgam Ją codziennie a czasami nawet parę razy dziennie. Uwielbiam gdy tak słodko się chichocze i próbuje mimowolnie trzepotać stópkami. Jest coś magicznego w tej zabawie; coś czego nie potrafię określić ale najważniejsze jest to; że oboje to uwielbiamy i zawsze doskonale się bawimy.
NIKOLA.Nikola to starsza z moich księżniczek, ma teraz 13 lat i jest prześliczną panienką. Nikusia to doskonałe połączenie urody Ewuni i mojego charakteru. Ewa wiele razy pokazywała mi swoje zdjęcia z lat podstawówki, to Nikola wygląda dokładnie jak Ewa z tamtych lat szkolnych. Zupełnie jakby ktoś zdjął skórę z twarzy Ewuni i założył ją na buźkę Nikoli. Włosy ma identyczne jak mama tylko trochę dłuższe bo sięgające prawie do pasa i te same jasnoniebieskie oczka. Jest prawie taka wysoka jak mama; ma 164 cm wzrostu i również fantastyczną figurę; szczuplutka, zgrabniutka i ma smukłe długie nóżki. Stópki ma również jak u modelki; rozmiar ma "38" i są przepiękne; wąskie, smukłe, zgrabniutkie z pięknymi, delikatnymi paluszkami i głębokimi łukami na śródstopiu. Wiele razy gilgotałem moją córeczkę w stópki i muszę przyznać że Nikusia ma największe łaskotki z całej mojej ukochanej trójki. Nie jest ważne w które miejsce Ją pogilgoczę; zawsze się ogromnie chichocze i mocno trzepie stopami. Ale podobnie jak mamusia uwielbia łaskotki i bardzo, bardzo lubi gdy tata łaskocze Ją w stópki.
SANDRA.
Sandrusia to moja młodsza księżniczka. To z kolei połączenie mojego wyglądu i Ewuni charakteru. Sandra to prześliczna dziewczynka ma 11 lat i jest troszkę niższa od Nikoli. Ma 158 cm wzrostu i również jest szczuplutka, zgrabniutka i delikatna. Chociaż jest bardzo podobna do mnie to jednak włosy i oczka odziedziczyła po mamusi. Jest bardzo wesoła, pogoda i zawsze uśmiechnięta. Również ma długie smukłe nóżki i przepiękne zgrabne stópki. Sandra ma rozmiar stópki "37" i też ma ogromne łaskotki. Podobnie jak Nikola ma bardzo głębokie łuki śródstopia i zgrabniutkie paluszki. Co prawda potrafi dłużej wytrzymać łaskotki ale po kilkunastu minutach łaskotek mówi; "Tatusiu już nie wytrzymam". Ona również uwielbia jak tata łaskocze Ją w stópki ale najbardziej lubi gdy Ją gilgoczę w pięty. Największe gilgotki ma na łukach śródstopia i pod paluszkami ale ogromne łaskotki ma też na przedniej poduszeczce, wokoło kostek i na grzbiecie stopy. Chichocze się wtedy bardzo i podobnie jak Nikola zabawnie trzepocze nóżkami.
Dlaczego tak uwielbiam łaskotać?
To dobre pytanie ale myślę że człowiek się z czymś rodzi; ma jakieś upodobania, hobby czy pasje. Wiele pięknych stópek wyłaskotałem w życiu, zanim odnalazłem te stópki ukochane. Oczywiście pokochałem Ewunię nie tylko za Jej cudowne stópki i niesamowite łaskotki, pokochałem Ją za całokształt kobiecości za Jej niesamowitą urodę, wdzięk, charakter, osobowość, temperament, dobre kochające serce oraz ciepło, czułość i wrażliwość. Ale nie mniej jednak Jej cudowne stópki były jednym z aspektów, które o tym zadecydowały. Stopy kobiece są niesamowite ale jednak nie wszystkie stópki są w kręgu moich zainteresowań. Stopy muszą mi się podobać. Muszą być smukłe, wąskie i zgrabne. Nie lubię stóp paplatych i szerokich. Poza tym podeszwy muszą mieć wyraźnie podkreślone kształty, okrąglutkie wypukłe pięty, głębokie łuki śródstopia, smukłe wąskie poduszeczki i zgrabniutkie paluszki ułożone w jednej linii od największego do najmniejszego. Oczywiście muszą być mięciutkie pięty i całe podeszwy oraz zgrabniutkie, delikatne kostki. Właśnie takie cudowne, wręcz idealne stopy ma moja ukochana Ewunia. Oczywiście uwielbiam łaskotać gołe stópki ale bardzo lubię też ściągać skarpetki. No nie muszę jeszcze wspominać że kobieta musi mieć łaskotki na stopach, bo beż tego nie byłoby żadnej zabawy i miłych wrażeń. Jestem szczęśliwym facetem że udało mi się spotkać na swojej drodze życia taką cudowną kobietę i mam cudowne wspaniałe córeczki. Bardzo często zabawiamy się w łaskotki i jest bardzo dużo śmiechu, przyjemności i miłych wrażeń. Dzieci tak szybko dorastają że za parę lat moją ukochaną Nikolę może już ktoś inny gilgotać po Jej pięknych stópkach. Aż nie potrafię sobie tego wyobrazić, że moją ukochaną Nikusię będzie łaskotał jakiś inny, obcy facet. No ale cóż... taka jest kolej rzeczy.
Kończąc życzę wszystkim tego, co w życiu najwspanialsze i gorąco pozdrawiam wszystkich fanów łaskotkowych zabaw.Paweł.
CZYTASZ
Moje Dziewczyny.
RomansaWitam wszystkich; W związku z dużym zainteresowaniem wywołanym moją powieścią, dotyczącą naszego hobby rodzinnego związanego z zabawami w łaskotki postanowiłem opisać w tej powieści moje pozostałe znajomości i przygody z dziewczynkami i dziewczynam...