POV. OLLY
Od śmierci rodziców Demi minęły 3 miesiące. Oj, dużo się wydarzyło. Nie, żartowałem. Prawie nic się nie wydarzyło. Demi przeżyła pierwszego kaca, ja się załamałem bo wspominałem o rodzicach. Nie, nie załamałem się. To też było kiepskie. Demi... ma na mnie focha ? Chyba tak, bo nie odzywa się do mnie i nie pisze. W ogóle to się w sobie zamknęła. Nie wiem o co chodz1, ale się dowiem ! Ona... powiedziała że nie może gadać, że potrzebuje teraz czasu aby to wszystko przemyśleć. Nie mam o czym myśleć. Racja, myślę o brunetce ale uwaga teraz będę opowiadał wam o jej kacu. To nie będzie ani śmieszna ani mądra opowieść.
- Olly ? - Zapytała. Nie zwracajmy uwagi na to że mamy lekcje a ona prawie śpi.
- Hmm ? - Szepcze.
- Pójdziesz ze mną na imprezę ? - Zapytała znowu.
( Zapomniałem dodać że nie jest dziewicą. Wiecie, czasem się nie kontrolujemy gdy jesteśmy bardzo, bardzo pijani.)
*
Impreza :
- Wiesz, że nie sprzedadzą alkoholu nieletniej ? - Odzywam się, gdy Demi wychodzi do sklepu po ... Wódkę ? Bodajże tak.
- Pieprze to ! Ja chcę mieć porządnego kaca, a nie jak kobieta ! - Wydarła się. Jak się domyślacie nie jest trzeźwa.
- Wiesz również, że jesteś kobietą ? - Uniosłem brew.
- Że co ?! Nie kłam ! - Wydarła się. Teraz już macie pewność, jest tak pijana jak menel spod żabki.
- Ale to prawda.
- Ughh... Chodź . - Ciągnie mnie do jakiegoś domu.
- Gdzie idziemy ? - Pytam.
- Zapytać się możesz, a gówno cię to obchodzi ! - Wydarła się znów.
-Co chcesz zrobić ? - Zapytałem, gdy zaczęła mnie całować no i ciągnąć gdzieś. Po chwili popchnęła mnie na łóżko.
- Będziemy się pieprzyć. - Zaśmiała się.
- Ale nie jesteś trzeźwa. - Powstrzymuję ją od czynu.
- No i ? Nie mam zamiaru być całe życie dziewicą.
- Wiesz, to nie jest dobry pomysł. - Odzywam się po chwili ciszy.
- Kurwa marudzisz jak moja matka. - Marszczy brwi.
- Gdzie idziesz ? - Pytam gdy wychodzi. Gdzie ona do cholery jest ?!
No nie ładnie, wraca z wódką w rękach.
- Za dużo już wypiłaś. - Mówię zakładając ręce na piersi.
- To dla ciebie.- Podaje mi butelkę. - Masz to wypić. - Mówi poważnie.
- Demi.. Nie pije alkoholu. - Mamrocze.
- Wali mnie to ! Nie będziemy się pieprzyć jak będziesz trzeźwy, więc cię upije. - Zaśmiała się złośliwie.
( Jak się domyślacie nie byłem mądry i wziąłem butelkę do ręki. No, potem to wypiłem wbrew sobie. )
Koniec kaca. Dalsza część nie dla dzieci !
A więc doszedłem do wniosku iż mogło się coś stać, że nie odpisuje, albo po prostu ma mnie dosyć ? Sam nie wiem.. Ughh jestem dziwny.. Lepiej pójdę na spacer. Może się ogarnę ? Ale najlepiej będzie jak już skończę was zanudzać i się w ogóle schowam do szafy i wezmę kocyk z dzieciństwa. Zaraz ! Ja takiego nawet nie mam.. Weźcie bo się chyba potnę !
POV. DEMI
Mam problem ! Nie wiem sama jak mam postąpić. Przedstawię wam postać rzeczy :
Jak wiecie moi rodzice zginęli. Na początku jakoś se z tym nie radziłam, bo przecież nie miałam z nimi dobrych kontaktów... Dobra przez tydzień przechodziłam żałobę.
Hej ! Nie zmieniajmy tematu !
Teraz, ponieważ mam prawie 17 lat to niestety nie jest osiemnastka więc nie mogę sama mieszkać przez co muszę się... WYPROWADZIĆ do Londynu. Zamieszkam z moją siostrą Dallas... Nie no i dlaczego ten pedał teraz musiał przyjść do szkoły i to akurat tej ?! Jego wujek jest nienormalny i wgl. pojebany że się zgodził.
ALE JA ŻYJE Z IDIOTAMI !!!
*#**#*#**#*#
Hej!
Nwm, kiedy next ale powiem wam że dodałam mimo własnej woli.
Tak na prawdę to mi się nudziło.
CZYTASZ
100 Pytań
FanfictionNazywam się Demi. Mam 16 lat i mieszkam w Los Angeles. Moi rodzice się rozwodzą, więc nie mam z nimi teraz najlepszych kontaktów, o ile tak to można nazwać. Jak dla mnie cały świat jest dziwny. W szkole mam paru przyjaciół. Tych prawdziwych, a nie...