9.

2.1K 119 24
                                    

Obudziłem się przez moją durną alfę, która w kółko piepszyła o jakieś omedze i szczeniakach.

Miałem już powoli tego dość, ale posłuchałem mojego wewnętrznego głosu, który mówił, że niby zostałem ojcem.

Ciekawe czyim skoro z nikim tego nie robiłem..... Czekaj, robiłem z tą omegą w lesie. Tą dziko żyjącą omegą.

Ale to nie możliwe, że ja ją za ciążyłem, a może jednak. Już sam nie byłem pewien tego, ale skoro tak to mam potomka.

Muszę znaleźć tą omegę i szczeniaki oraz przekonać, by zamieszkała z nimi u mnie w stadzie.

Ta omega zostanie Luną, bo w końcu to z nią mam dzieci, więc mogę to przeżyć, że ktoś obcy będzie łazić mi po domu.

I bardzo dobrze by było jakby była chociaż jedna alfa, która wszystko po mnie przejmie na moje stare lata.

Bo jak to będą bety albo omegi to zostawię ich tam i zapomnę o nich oraz będę szukać kogoś kto da mi wartę uwagi potomstwo.

Może i jestem teraz bezduszny, ale tak właśnie działa ten świat. Alfy mają rządzić światem, bety usługiwać, a omegi rodzić dzieci, więc wypadło by żeby dała chociaż jedną alfę. Reszta może być omegami, tylko to jest dla mnie ważne.

Ale coś czuję, że ciężko będzie mi ją znaleźć. Nie pamiętam jej zapachu, co już od razu utrudnia mi zadanie.

Mogę zawsze wrócić do tego miejsca, gdzie ją spotkałem, ale to nie jest w stu procentach pewne, że ona tam będzie.

Rozkaże moim ludzią, by wyruszyli ze mną na poszukiwania. Tak będzie szybciej i łatwiej.

Ogłosiłem zebranie u mnie w gabinecie. Wytłumaczyłem im o co chodzi i objaśniłem im mój plan.

Ale postanowiliśmy wyruszyć za tydzień, bo teraz jest dużo roboty w stadzie i nie mogę tak po prostu sobie wyjść.

Wilcza Matka • Bakudeku•Omegaverse Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz