Wilcza Matka • Bakudeku•Omegaverse

13.

Nie wiem dlaczego, ale zasnąłem przy obcej alfie, który mógłby zagryźć mnie i dzieci, kiedy spaliśmy.

Ale tego nie zrobił, więc jest dobrze, ale i tak będę się pilnować przy nim, bo kto wie, czy nie chce mnie omamić i zrobić krzywdę.

Leżałem z zamkniętymi oczami, alfa i dzieci jeszcze spali, więc nie ruszałem się by mieć chodź chwilę spokoju.

Nie na długo miałem tego spokoju, bo szczeniaki domagały się jedzenia. Więc położyłem się na boku i pozwoliłem im pić mleko.

Jeszcze trochę i zacznę ich karmić normalnym jedzeniem, ale mam jeszcze do tego czas, by się do tego momentu przygotować.

Zauważyłem, że alfa też już nie śpi i obserwuje nas. Nie podobało mi się to ale nic nie zrobiłem, bo niby co mogłem zrobić.

Po śniadaniu, zabrałem się za mycie szczeniaków. Po kolei brałem każdego i dokładnie go wylizywałem.

Kiedy skończyłem to wstałem i podszedłem do jedzenia. Wyjąłem kawałek mięsa i rzuciłem alfie pod łapy.

Wyjąłem drugi kawałek i poszedłem do jednego z kątów, by tam zjeść spokojnie.

Po posiłku, próbowałem wylizać swój pysk z krwi, bo ten zajączek był trochę krwisty.

Nagle alfa podszedłem do mnie i zaczął myć mój pysk właśnie z tej krwi.

Byłem zdziwiony, ale mu pozwoliłem, bo było to nawet miłe, nie musiałem sam się męczyć i nie musiałem latać nad rzekę.

To tej jakże dziwnej kąpieli, położyłem się by wszystko się ładnie strawiło.

Było widać, że alfa próbuje się zbliżyć do mnie.

Nie reagowałem, by zobaczyć co zrobi i powoli podszedł do mnie i położył się a swój łeb położył na mojej dolnej części ciała, czyli można powiedzieć, że na udzie, ale bardzo blisko tyłka.

Od urodzenia szczeniaków, nie miałem jeszcze ani razu rui, ale coś czuję, że jeszcze trochę czasu i ona wróci.

I dobrze by było jakby alfy już tu nie było, bo nie chce kolejnej ciąży, a następnego miotu raczej bym nie wychował i umarły by.

Ponieważ urodziły, by się na jesień, chwilę przed zimą. I musiał bym więcej polować żeby wykarmić siebie, moją piątkę dzieci i te które mogły by pojawić się na świecie.

Ale to teraz nie ważne, muszę wygonić go jak najszybciej.