- Oliver podoba Ci się ktoś? - wypluł owsiankę. Marcus przekręcił głowę w ich stronę.
- KTO!? MI!? NIE! - zrobił się czerwony.
- Widać. - puściła mu oczko. - Jak z Percym?
- Co?
- Pytam się jak Twój związek z Percym - ponowiła czynność.
- Aaa ee super! - Flint wstał i wyszedł z Wielkiej Sali.
- Ktoś tu jest o Ciebie zazdrosny Ollie
- Niby kto? - oderwał wzrok od drzwi.
- Marcus Flint - Oliver zaczął się śmiać.
- On!? O mnie pfff co ty!
- Jesteś pewny? - skrzyżowała ramiona.
- My się nie lubimy Liv
- A ja będę kiedyś z Malfoyem
- Bardzo możliwe - puścił jej oczko.
- Zeswatam was
- Yyy was czyli kogo?
- Ciebie i twojego ulubionego wroga - mocniej się zarumienił.
- Pojebało Cię? - jego oczy wrecz o to błagały.
- Mam idealny plan, ale musisz współpracować. Nie jak ostatnio
- Ale w tedy chodziło o Weasleya, tego nie spierdole!
- No ja mam nadzieję
- Co to za plan? - przysunęła się do niego.
- Zrobisz tak...
Marcus Flint spokojnie czytał w bibliotece niczego się nie spodziewając. Cisza i spokój. Żadnego Wooda, który by Ci się darł nad uchem. Idealna cisza. No do czasu.
- Hej Flint - Oliver zawiesił mu ręce na ramiona i usiadł mu na kolanach tak, że patrzył mu w oczy.
- Wood co ty wyrabiasz? - Adrian i Terence wymienili ze sobą spojrzenia i wycofali się pod pretekstem poszukania jakiejś książki.
- Nic zupełnie nic - prawie by się spierdolił z jego kolan, ale tamten złapał go za biodra i pociągnął do siebie.
- Jak już przyszedłeś to nie uciekaj Wood - Oliver próbował się nie zarumienić.
- N-nie uciekam - patrzyli sobie w oczy.
- Czegoś odemnie chcesz, że się tak przymilasz?
- Nie - złapał go za nadgarstek i wsadził jego rękę pod swoją bluzę, a potem bluzkę.
- Dobra czego chcesz? - zaczął przejeżdżać swoją ręką po jego klatce piersiowej.
- No mówię niczego - Olivia stała za rogiem obserwując cała sytuację. Jeśli teraz się nie uda to zadziała kolejny krok.
- Nie pożyczę Ci miotły - przestał go dotykać.
- Ja bym się o to nie prosił - przewrócił oczami.
- Warto wiedzieć - posadził go obok.
- Jeśli chcesz się poprzytulać to przyjdz do mnie potem. Zapytaj się swojej siostry o hasło do pokoju wspólnego, jest prefektem naczelnym powinna wiedzieć - posadził go kolo siebie.
- Ugh dobra - wstał i podszedł do Olivii. Oddalili się od biblioteki na bezpieczną odległość - Chyba zjebałem
- Nie było tak źle Ollie - położyła mu rękę na ramieniu. - Spróbujemy inaczej... - mrugnęła do niego.
Poszli do jej dormitorium po czym dała mu strój pokojówki.
- Żartujesz sobie prawda? - kiwnęła głową na nie. - Ja się mu tak nie pokaże
- Nie gadaj, rób, ciesz się tym, że mu się podobasz - przekręcił delikatnie głowę w prawo.
- Ja mam coś zakładać, żeby mu się podobać?
- Um... chyba tak
- Ale to bez sensu
- Ojciec, kiedy jeszcze żył, uczył mnie, że żeby się komuś spodobać muszę ładnie wyglądać - uśmiechnęła się. - Posłuchałam matki
- I bardzo dobrze... jak mam mu się podobać to nie będę zakładać czegoś czego nie chce zakładać
- I super
- Hasło?
- Czysta krew
- Kto im wymyślą te hasła? - wzruszyła ramionami.
- Nie wiem, ale praktycznie zawsze jest coś z czystością krwi itp... leć i go zaproś na tą randkę
- Ale jak mam to zrobić?
- Obyś nie wyjechał od razu z wyjdziesz gdzieś ze mną. Najpierw zacznij jakąś przyjemna rozmowę, a dopiero potem się zapytaj. Dasz radę zmykaj!
♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡♡
Mam nadzieję, że to ma najmniejszy sens, pozdrawiam<33
CZYTASZ
~Zakazana miłość~ FlintWood ✅
FanfictionGłówny bohater Oliver Wood idzie na swój ostatni rok nauki w Hogwarcie. Jest bardzo szczęśliwy wiedząc, że nigdy więcej nie zobaczy swojego wroga Marcusa Flinta. Martwi go jednak fakt, że w tym roku nie może zawieść drużyny i samego siebie i muszą w...