Niemoc

169 3 2
                                    

Nadeszła jesień.

Przykryła ziemię, dywanem

z wielobarwnych liści.

Przypominam jeden z wielu,

co unosi się w locie,

by nagle opaść bezwiednie.

Słabnie wiatr,

nie wieje już w żagle.

Bezradnie wyczekuję chwili,

okręt tonie.

Sama sobie nie jestem sterem.


Niespokojny umysłOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz