3. Tak jakby nigdy nic się nie wydarzyło

2.1K 53 12
                                    

Weszłam do szkoły i skierowałam się w stronę sali od fizyki ponieważ to była moja pierwsza lekcja. Jeszcze po drodze wstąpiłam do łazienki i poprawiłam makijaż. Przed klasą czekali na mnie moi przyjaciele.

-No hej stokrotko, my to chyba mamy do pogadania- poruszył zabawnie brwiami Alex.

-Opowiem ci wszystko na przerwie- westchnęłam.

-Może przyjadę do ciebie dzisiaj to pogadamy i obejrzymy jakiś film?- zaproponował uśmiechając się.

-Wiesz że w innej sytuacji bym się zgodziła, ale Olivier przyjeżdża po mnie bo chciał żebyśmy gdzieś pojechali- oznajmiłam, rzucając przepraszające spojrzenie.

-Co?- zapytał zszokowany, wytrzeszczając swoje oczy.

-Mówiłam ci że lepiej noś ze sobą pieluchy bo ten idiota się posika z wrażenia- zaśmiała się.

-Spierdalaj- pacnął ręką dziewczynę w ramię.

-Kurwa. To boli zjebie- zmrużyła zła oczy.

-Dobra spokój, zadzwonię do ciebie wieczorem jak wrócę- skierowałam w stronę bruneta.

Ten skinął na znak że się zgadza i weszliśmy do klasy. Razem z Norą zajęłyśmy naszą przedostatnią ławkę a chłopak usiadł przed nami. Po chwili do sali wszedł nauczyciel i po sprawdzeniu obecności zaczął prowadzić lekcje. Na tej lekcji niestety musiałam się chociaż trochę spróbować skupić. Fizyka nie była moją mocną stroną, w tamtym roku prawie przez nią nie zdałam, więc wolałam uniknąć takiej sytuacji w tym roku. Próbowałam się skupić gdy nagle mój telefon zawibrował, co oznaczało że dostałam wiadomość. Dyskretnie włączyłam telefon i weszłam w wiadomości.

(Od)Fajfus: Zerwij się z lekcji, jedziemy do Zacka.

Odrazu bez zastanowienia zapytałam się nauczyciela czy mogę wyjść do toalety, ten zgodził się a ja zabrałam swoje rzeczy i wyszłam z klasy kierując się w stronę parkingu. Wychodząc ze szkoły niemal odrazu, wpadł mi w oczy Nick opierający się o swoje auto.

-Wsiadaj- rzucił szybko, po czym sam to zrobił.

Wyjechał z parkingu a podczas drogi nie zamieniliśmy ze sobą ani słowa. Wiedziałam że był wkurwiony, miał cały czas zaciśniętą szczękę oraz był cały spięty. Po chwili zaparkowaliśmy pod kamienicą, zgaduję że tutaj właśnie mieszka oprawca mojej siostry. Nick wysiadł z auta a po chwili sama to zrobiłam, weszliśmy do budynku. Brunet cały czas wchodził po schodach a ja tuż za nim, nagle zatrzymał się i stanął przed drzwiami do jakiegoś mieszkania.

-Obiecaj mi że co by się nie działo jak powiem że masz iść do samochodu to mnie posłuchasz- powiedział stanowczo.

-Dobrze wiesz że i tak cię nie posłucham- prychnęłam. Chłopak przewrócił oczami i uchylił drzwi mieszkania.

Nagle usłyszeliśmy jakieś krzyki, rozpoznawałam jeden z głosów. Odrazu gdy poznałam że to głos mojej siostry bez zastanowienia wbiegłam do mieszkania a tuż za mną Nick. Zack siedział na kanapie a przed nim stała Sara cała zapłakana wydzierająca się na niego.

-Zadzwoniłaś po nich?- zapytał z zaciśniętą szczęką.

-Nie dzwoniłam do nikogo- odezwała się przestraszona.

-Nie kłam Sara, jesteś zwykłą dziwką nienawidzę cię!- krzyknął po czym podszedł i bez zawahania chciał uderzyć dziewczynę.

Jednak ja byłam szybsza i stanęłam między Sarą a chłopakiem żeby ta unikła uderzenia. Nagle poczułam lekkie mrowienie na policzku, złapałam się za nie a już po chwili zdałam sobie sprawę że Nick okłada pięściami Zacka. Był w jakimś transie, tamten skręcał się z bólu pod nim. Gdy chłopak nie miał już siły błagać postanowiłam odciągnąć brata. Podeszłam do niego i złapałam go za ramię.

Byliśmy blisko ale wciąż daleko od siebieOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz